W pierwszych minutach meczu Piotr Nowak, jak to ma w zwyczaju dyrygował zespołem tuż zza linii bocznej boiska, ale po niespełna kwadransie zastąpił go w tej roli jego asystent, Maciej Kalkowski.
Sam Nowak udał się do szatni, ponieważ źle się poczuł i została mu udzielona pomoc medyczna. Szkoleniowiec nie wrócił już na ławkę rezerwowych do końca meczu, a ze swoimi współpracownikami kontaktował się z szatni.
Nie wiadomo, co dokładnie dolegało byłemu reprezentantowi Polski. W trakcie meczu gdański klub na razie ograniczył się do takiego komunikatu na Twitterze: "Trener Piotr Nowak poczuł się gorzej podczas I połowy i została mu udzielona pomoc medyczna. Obecnie jest dużo lepiej".
#WISLGD LIVE:
— Lechia Gdańsk SA (@LechiaGdanskSA) 6 maja 2017
56' 0:0
Trener Piotr Nowak poczuł się gorzej podczas I połowy i została mu udzielona pomoc medyczna. Obecnie jest dużo lepiej
Po spotkaniu głos w sprawie zabrał rzecznik prasowy Lechii, Jakub Staszkiewicz. - Trener Nowak czuje się już lepiej. Drugą połowę obejrzał z szatni. Wraca z nami do Gdańska - poinformował przedstawiciel klubu.