W piątek Komitet Apelacyjny FIFA uchylił decyzję o zawieszeniu Lionela Messiego na cztery mecze, które zostało na niego nałożone po tym, jak zwyzywał jednego z sędziów podczas marcowego spotkania el. MŚ 2018 z Chile (1:0). Komitet uznał zachowanie Lionela Messiego za godne potępienia, ale dostępne dowody nie były wystarczające do stwierdzenia o winie kapitana reprezentacji Argentyny.
Arturo Vidal czuje się pokrzywdzony taką decyzją FIFA. Trudno nie przyznać mu racji, biorąc pod uwagę, że Jorge Valdivia i Gary Medel musieli opuścić cztery mecze reprezentacji Chile w ramach kary za bardzo podobne przewinienia do tego, którego dopuścił się Messi. Z tego samego powodu Eduardo Vargas pauzował w dwóch spotkaniach.
- Życzyłbym sobie, żeby przepisy były takie same dla wszystkich. To dobre dla Argentyny, Messiego i dla piłki, ponieważ świetnie się ogląda Messiego w drużynie narodowej, ale nie może być tak, że są równi i równiejsi. Zasady powinny być takie same dla wszystkich - przyznał Vidal w rozmowie z chilijską stacją "Radio Cooperativa".
Drużyna Vidala to bezpośredni rywal Argentyny w walce o awans na MŚ 2018. Na cztery kolejki przed końcem eliminacji Chile zajmuje czwartą lokatę w tabeli - ostatnie dające bezpośredni awans na mundial. Argentyna jest na piątym miejscu, które daje prawo gry w interkontynentalnym barażu. Różnica między drużynami wynosi tylko jeden punkt.
ZOBACZ WIDEO Real zmiażdżył rywala! Zobacz skrót meczu Granada CF - Real Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]