Co jest przyczyną awantury? Miejscowy związek piłki nożnej (FRF) chce, by 5 proc. sumy z tytułu praw telewizyjnych trafiło do klubów z drugiego i trzeciego poziomu rozgrywkowego.
Jest jeszcze druga kwestia. Organizacja LPF, która zrzesza kluby rumuńskiej ekstraklasy, miałaby utracić jedno z trzech miejsc w Komitecie Wykonawczym FRF i to również powoduje napięcia.
Członek Komitetu Wykonawczego, Florin Prunea, wietrzy spisek. - FRF chce tak naprawdę znieść LPF, przejąć zarządzanie ekstraklasą i uzyskać pełną kontrolę nad sprzedażą praw telewizyjnych. Wiemy o tym planie od dawna, rozmawiałem na ten temat z prezesami - stwierdził na łamach gsp.ro.
Kluby nie akceptują propozycji związku i grożą, że nie pozwolą swoim piłkarzom wyjechać na zgrupowanie reprezentacji Rumunii przed meczem el. MŚ 2018 z Polską. Odbędzie się on 10 czerwca na PGE Narodowym w Warszawie. Jeśli do tego czasu porozumienie nie zostanie osiągnięte, selekcjoner Christoph Daum może mieć duży problem.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico niemalże pewne podium! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]