Jak donoszą rumuńskie media, w toczącej się od 2014 roku sprawie przeciwko Razvanowi Paduretu zapadł w końcu prawomocny wyrok. Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, co oznacza, że były piłkarz takich klubów, jak Dinamo Bukareszt czy Unirea Urziceni trzy lata i dwa miesiące spędzi za kratami.
To i tak bardzo łagodny wymiar kary zważywszy na fakt, że jest to efekt głośnego w Rumunii zdarzenia z 2014 roku. Piłkarz potrącił wówczas ze skutkiem śmiertelnym przechodnia, na dodatek nie udzielił mu pomocy i zbiegł z miejsca zdarzenia. Przed kilkoma dniami sąd ostatecznie zadecydował o karze więzienia, niedługo później do drzwi zawodnika zapukała policja i odprowadziła go za kraty.
Ostatnio zawodnik występował w klubie Metalul Resita, jednak od stycznia pozostawał bez kontraktu. Na swoim koncie ma trzy tytuły mistrza Rumunii (dwa z Dinamem Bukareszt i jeden z Unireą), pięć meczów w Lidze Mistrzów w sezonie 2009-10 oraz dwa występy w Lidze Europy. Zaliczył także jeden mecz w barwach reprezentacji Rumunii. W 2010 roku rozegrał 18 minut w towarzyskim meczu przeciwko Izraelowi.
ZOBACZ WIDEO Serie A: AS Roma wiceliderem, Edin Dzeko liderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]