Łukasz Teodorczyk nie zdobył bramki w żadnym z jedenastu ostatnich występów w barwach Anderlechtu (10) i reprezentacji Polski (1). Ostatniego gola "Teo" strzelił 12 marca w kończącym sezon zasadniczy belgijskiej ekstraklasy meczu z Waasland-Beveren. Niemoc Polaka trwa już 751 minut - nigdy w karierze nie zaciął się na tak długo.
Mimo to zainteresowanie Teodorczykiem nie słabnie. We wtorek "The Daily Mirror" podał, że Polak znajduje się wysoko na transferowej liście życzeń West Hamu Unite. Anderlecht chciałby zarobić na swoim napastniku nie mniej niż 20 mln euro.
Wychowanek Wkry Żuromin jest wymieniany w jednym rzędzie z Danielem Sturridgem z Liverpoolu, Jermainem Defoe z Sunderlandu, Driesem Mertensem z Napoli, Carlosem Baccą z Milanu czy Michym Batshuayiem z Chelsea.
Choć w samej Jupiler Pro League Teodorczyk nie strzelił gola od 569 minut, utrzymał się na szczycie listy najskuteczniejszych zawodników belgijskiej ekstraklasy. Ma na koncie 20 bramek, czyli cztery więcej niż wicelider klasyfikacji, Jelle Vossen.
Ogólny bilans Polaka w sezonie 2016/2017 to 28 i pięć asyst bramek w 50 występach. Teodorczyk ma udział w golu Anderlechtu co 113 rozegranych minut.
ZOBACZ WIDEO: Anderlecht zwycięski, Łukasz Teodorczyk już niemal dwa miesiące bez gola [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]