Według pierwotnego planu Szymon Marciniak podczas turnieju miał być jednym z sędziów asystentów wideo (VAR), ale ostatecznie poleci do Korei Południowej w roli arbitra głównego. Jego sędziami asystentami będą Tomasz Listkiewicz i Paweł Sokolnicki.
- To większe wyróżnienie, bo wideo asystent to jednak tylko asystent - pomocnik sędziego głównego. O tym, co dzieje się na boisku, decyduje arbiter główny, więc Szymon został wyróżniony w najlepszy sposób - mówi WP SportoweFakty przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN, Zbigniew Przesmycki.
Młodzieżowy mundial odbędzie się w Korei Południowej między 20 maja a 11 czerwca. To oznacza, że Marciniak nie będzie mógł sędziować w ostatnich kolejkach sezonu Lotto Ekstraklasy. Straci także możliwość poprowadzenia finałów Ligi Europy i Ligi Mistrzów, ale trzeba pamiętać udział w MŚ U-20 to dla sędziów element przygotowań do MŚ 2018, a nominacja dla Marciniaka potwierdza, że polski arbiter jest ceniony przez przełożonych i ma szansę na wyjazd do Rosji.
- Ja w to bardzo wierzę, że Szymon weźmie udział w mistrzostwach w Rosji. Odkąd zostałem przewodniczącym i poznałem dobrze swoich podopiecznych, czyli już cztery lata temu, mówiłem, że Szymon jest kandydatem na bycie topowym arbitrem. Był już na Euro 2016 i prowadził nawet mecz fazy pucharowej. Szymon ma wiele atutów i już jest światowej klasy sędzią - mówi Przesmycki.
Do tej pory tylko dwóch Polaków było arbitrami głównymi podczas mistrzostw świata: lojzy Jarguz (1978, 1982) i Ryszard Wójcik (1998). Decyzja w sprawie udziału Marciniaka w MŚ 2018 ma zapaść w pierwszym półroczu 2018 roku.
MŚ U-20 2017 to dla polskiego arbitra już trzecia poważna impreza rangi mistrzowskiej w karierze - wcześniej pracował na mistrzostwach Europy U-21 w 2015 roku i wspomnianym Euro 2016.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: zabójczy tercet Barcy rozbił rywala! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]