Hubert Matynia: Wciąż mocno trenujemy

Pogoń Szczecin nie ma już realnej szansy na awans do europejskich pucharów. - W tym tygodniu wciąż mocno trenowaliśmy - zaznacza Hubert Matynia przed meczem z Lechem Poznań.

Pogoń Szczecin nie zdobyła nawet gola w dwóch meczach w grupie mistrzowskiej Lotto Ekstraklasy. Po porażkach 0:1 z Jagiellonią Białystok i 0:2 z Legią Warszawa traci 12 punktów do 3. miejsca premiowanego awansem do europejskich pucharów. Portowcom pozostało dograć sezon i powalczyć o wyższą premię finansową za zajęcie 5. lokaty.

- W tym tygodniu wciąż mocno trenowaliśmy. Przygotowaliśmy się do absencji Jarka Fojuta, którego zabraknie z powodu czerwonej kartki. Na pewno ma godnych następców w zespole. Lech jest naszym najbliższym, mocnym przeciwnikiem, trzeba na niego uważać, szczególnie na szybkie i dynamiczne skrzydła - zaznacza Hubert Matynia, obrońca Pogoni Szczecin.

Spośród piłkarzy Pogoni nie zagrają na pewno wspomniany Fojut, a także Robert Obst. Pod znakiem zapytania stoi gotowość Adama Frączczaka oraz Spasa Delew. Poważnym osłabieniem Lecha jest kontuzja Darko Jevticia.

- Na pewno brak Jevticia w składzie jest odczuwalny, ale w Lechu nie brakuje zmienników, którzy mogą się zaprezentować równie dobrze. Trzeba uważać na każdego. Najlepszym strzelcem ligi jest Marcin Robak. Postaramy się go zatrzymać w grze kontaktowej, ale zgodnie z fair-play i bez kartek - zapowiada młody piłkarz.

ZOBACZ WIDEO Serie A: AS Roma wiceliderem, Edin Dzeko liderem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Hubert Matynia jest młodzieżowcem, który mógłby zagrać w mistrzostwa Europy do lat 21. Nie daje jednak selekcjonerowi Marcinowi Dornie argumentu w postaci regularnego grania w Lotto Ekstraklasie. Dużo czasu stracił z powodu poważnych kontuzji.

- Podczas rehabilitacji dawałem z siebie sto procent i wierzyłem, że będzie dobrze i wrócę do formy sprzed dwóch lat. W tym momencie jestem sprawny i mogę grać. Za każdym razem, kiedy jestem na boisku, daje z siebie wszystko bez ograniczeń - zapewnia Matynia.

- Powołanie na Euro w Polsce jest moim największym marzeniem i dopóki jest szansa, daje z siebie sto procent i liczę na minuty w ekstraklasie w końcówce sezonu. Na razie nie przemawiają one na moją korzyść, abym dostał powołanie - ocenia realnie.

Najbliższy mecz Pogoni w Poznaniu rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15.30.

Komentarze (0)