1.FC Kaiserslautern grozi spadek z 2. Bundesligi. Przed ostatnią kolejką zespół ten zajmuje czternastą pozycję i nad miejscem barażowym ma dwa punkty przewagi. Porażka z broniącym się przed spadkiem Erzgebirge Aue wywołała wściekłość kibiców. Gdy po meczu piłkarze K'lautern zwyczajowo podeszli pod sektor gości, by podziękować za doping, fani chcieli zaatakować graczy.
W stronę zawodników poleciały kubki z piwem i metalowe pręty, a kibice chcieli przeskoczyć przez ogrodzenie. - Jeżeli fani skandowali, że chcą zobaczyć walkę, to jest to dla nas wskazówka, którą należy sobie wziąć do serca. Musimy stawić czoła tym problemom - przyznał trener Kaiserslautern, Norbert Meier.
Nie był to jednak koniec konfliktu między kibicami i zawodnikami 1.FC Kaiserslautern. Fani zablokowali wyjazd ze stadionu i autobus z graczami nie mógł opuścić obiektu w Aue. Rozmowy między stronami trwały około 15 minut, a monitorowała je policja, która czuwała nad bezpieczeństwem piłkarzy.
1.FC Kaiserslautern w ostatniej kolejce 2. Bundesligi zmierzy się z 1.FC Nuernberg. O utrzymanie w następną niedzielę walczyć będą również TSV 1860 Monachium, Arminia Bielefeld i Wurzburger Kickers.
ZOBACZ WIDEO: Inter znów zawiódł! Zobacz skrót meczu z US Sassuolo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]