Rafał Janicki nie zagra w kluczowych meczach Lechii. "Tu nie było nawet faulu"

WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska
WP SportoweFakty / Agnieszka Skórowska

Rafał Janicki w zremisowanym 0:0 niedzielnym meczu Lotto Ekstraklasy z Koroną Kielce zobaczył 12. żółtą kartkę w tym sezonie. Oznacza to, że nie zagra w dwóch kolejnych spotkaniach gdańskiego klubu.

Rafała Janickiego nie zobaczymy więc na boiskach w starciach z Jagiellonią Białystok i Lechem Poznań. - Uważam że nie powinno być kartki. Według mnie nie było nawet faulu, bo obaj się przewróciliśmy i sędzia nie mógł tego zobaczyć, bo akcja była w polu karnym Korony. To krzywdząca decyzja - powiedział obrońca Lechii Gdańsk.

Trener klubu znad morza Piotr Nowak mówił po meczu wprost, że będzie się odwoływał od decyzji sędziego. - Przed nami szybki tydzień, w którym musimy poprawić wiele rzeczy. Zamierzamy odwołać się od żółtej kartki Rafała Janickiego, który musi pauzować dwa mecze. Jej okoliczności były dla mnie niezrozumiałe, bo zderzyło się dwóch zawodników i nasz został ukarany - mówił po spotkaniu trener.

Piłkarz nie wierzy w powodzenie odwołania. - Nie wiem co z tego wyjdzie, zobaczymy. Nie nastawiam się jednak na to, znając wyroki Komisji Ligi. Bardzo szkoda, że nie będę mógł zagrać, ale są inni i powinno być wszystko dobrze - stwierdził Janicki.

Zawieszenie to tylko jedna zła informacja dla Janickiego. W 33. kolejce, z czołowej czwórki, tylko Lechia straciła punkty. - Chcieliśmy wygrać. Graliśmy u siebie i spodziewaliśmy się trudnego meczu. Był to niestety zasłużony remis. Korona stworzyła sobie sytuacje i nie było tak, że graliśmy bezbłędnie - przyznał Rafał Janicki.

- Teraz dopiero się zacznie. Gramy z Jagiellonią, Lech z Legią i wszystko może wrócić do tego, co było przed tą kolejką. Wszystko jest w naszych nogach i jak wrócimy do gry z poprzednich meczów, będzie dobrze. Każde kolejne potknięcie może oznaczać, że ktoś wyleci z tej walki - podsumował obrońca.

ZOBACZ WIDEO: Inter znów zawiódł! Zobacz skrót meczu z US Sassuolo [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (2)
Marek Cesarczyk
15.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No proszę.Sędzia skrzywdził najbardziej brutalnego zawodnika ligi.Hahaha.Zresztą morda bandziora mówi wszystko.