Kibice Ruchu oskarżają Patryka Lipskiego o zdradę. Padły mocne słowa

PAP / Andrzej Grygiel
PAP / Andrzej Grygiel

Patryk Lipski rozwiązał kontrakt z Ruchem Chorzów, co wywołało wiele kontrowersyjnych opinii wśród kibiców śląskiego klubu. Zarzucają oni 22-letniemu piłkarzowi zdradę.

W Chorzowie Patryk Lipski spędził pięć lat. W 2012 roku trafił do zespołu występującego w Młodej Ekstraklasie, a następnie wywalczył miejsce w pierwszej drużynie Ruchu Chorzów. W ekipie 14-krotnych mistrzów Polski 22-letni pomocnik rozegrał 66 meczów i strzelił w nich dziesięć bramek.

W kwietniu piłkarz złożył wniosek o jednostronne rozwiązanie kontraktu. Po miesiącu Izba ds Rozwiązywania Sportów Sportowych przyznała rację Lipskiemu. Piłkarz wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie. - Mimo że dołożyłem wszelkich starań, aby w drodze kompromisu ustalić warunki dalszej współpracy - Przedstawiciele Klubu niespodziewane zerwali negocjacje i zakończyli spotkanie - przekazał w nim 22-latek.

- Zapewniam, że moje działanie nie jest ukierunkowane na szkodę klubu, kibiców, kolegów z drużyny - zbyt wiele wam zawdzięczam - dodał piłkarz w długim oświadczeniu.

Zawodu postawą Lipskiego nie ukrywają kibice Ruchu. Klub w meczach decydujących o utrzymaniu w Lotto Ekstraklasie będzie musiał sobie radzić bez czołowego gracza. Grupy kibicowskie chorzowskiej drużyny wystosowały oświadczenie, w którym nie brakuje mocnych słów, a 22-latkowi zarzucana jest zdrada. Już sam tytuł - "Nosiliśmy cię na rękach, a ty nas zdradziłeś..." - mówi wiele o nastrojach panujących wśród fanów Niebieskich.

ZOBACZ WIDEO: Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]

- Gdy zacząłeś grać w pierwszej drużynie, szybko stałeś się naszym idolem. Twoja gra często prowadziła drużynę do zwycięstw. Cieszyliśmy się, że drużyna oparta jest na młodych, ambitnych chłopakach, takich jak ty. Ci młodsi kibice uważali cię za gwiazdę, chcieli się na tobie wzorować, dumnie chodzili w koszulkach z twoim nazwiskiem. Ci starsi nosili cię na rękach po wygranych Wielkich Derbach Śląska z Górnikiem, wspieraliśmy cię i całą drużynę, gdy przegrywaliście mecz za meczem wiosną ubiegłego roku. Sam wielokrotnie podkreślałeś, jak ważni są dla ciebie kibice, czuliśmy, że jesteś jednym z nas. Pomyliliśmy się - głosi fragment oświadczenia.

Kibice włączyli się w pozostanie Lipskiego przy Cichej, chcieli uregulować płatności jakie piłkarzowi zalegał Ruch. Lipski odpowiedział jednak, że w tej sprawie nie chodzi o pieniądze.

- Zdradziłeś nas kibiców. Tych starszych i młodszych. Jak wytłumaczyć teraz dzieciom zapatrzonym w ciebie, że wypiąłeś się na ich ukochany klub? Jakoś im to wyjaśnimy, ale nie obejdzie się bez słów: zdrajca, judasz, człowiek bez honoru. Bo ty honoru nie masz za grosz, swoim jednym ruchem straciłeś cały nasz szacunek. Ruch dał ci wszystko, a ty - wiemy, że już od jakiegoś czasu - szukałeś okazji, żeby go po prostu wydymać. Okłamałeś nas kilka dni temu, kiedy zarzekałeś się, że chcesz zostać i pomóc - dodali kibice. Pełne oświadczenie dostępne jest tutaj.

Źródło artykułu: