Piotr Nowak: W naszych głowach siedzi za dużo rzeczy mogących nam przeszkodzić

PAP / Na zdjęciu: Piotr Nowak
PAP / Na zdjęciu: Piotr Nowak

Po remisie z Koroną Kielce, Lechia Gdańsk nie może pozwolić sobie na wpadki chcąc walczyć o najwyższe cele. Już w środę drużyna znad morza zmierzy się z Jagiellonią Białystok, liderem tabeli.

Piotr Nowak po spotkaniu z Koroną Kielce mówił, że Lechia Gdańsk będzie się odwoływać od żółtej kartki dla Rafała Janickiego. Tak się jednak nie stało. - Patrząc z ławki, były ku temu przesłanki. W takim momencie odwołanie nie było potrzebne. Rafał musi odpokutować dwa mecze i gramy dalej - powiedział trener gdańskiego klubu.

Piłkarze znad morza muszą się odbudować mentalnie po remisie z kielczanami. - Każdy podchodzi zupełnie inaczej do pewnych spraw pod względem mentalnym. Mieliśmy w ostatnim spotkaniu wielką pomoc ze strony kibiców, którzy byli wyśmienici mimo strat naszych i nieudanych sytuacji podbramkowych - podkreślił Nowak.

Lechia zawiodła w ofensywie, ale kolejny raz piłkarze znad morza nie stracili gola. - Cieszy, że w trzecim meczu rundy finałowej nie tracimy bramki. Musimy wyłączyć pewne sprawy i przestać wszystko analizować. Mamy za dużo rzeczy na głowie, które mogą nam przeszkodzić. Nie możemy zaprzątać sobie głów tym co jak będzie. Piłkarze są dobrze przygotowani, tylko nie mogą być obciążeni mentalnie - przyznał trener klubu znad morza.

W składzie gdańskiego zespołu nie zagrają zawieszeni Rafał Janicki i Ariel Borysiuk. Poza tym Lechia nie narzeka na kłopoty kadrowe. - Nie ma problemów zdrowotnych. Rafał Wolski miał zbite kolano, ale wszyscy piłkarze są do dyspozycji - zakomunikował Nowak.

ZOBACZ WIDEO: Napoli gromi, gol Zielińskiego. Zobacz skrót meczu z Torino [ZDJĘCIA ELEVEN]

Tajną bronią Lechii może być Michał Mak, który w niedzielę wrócił do składu gdańskiego klubu. - Każdy piłkarz jest dla mnie ważny i oni muszą dawać argumenty do takich decyzji, jaką podjąłem przy Michale Maku, czy Piotrze Wiśniewskim. On nie wchodzi za zasługi, a za to że ciągle nam wszystkim udowadnia, że należy mu się miejsce na 10-20 minut. Każdy musi wierzyć w to, że może nam pomóc - stwierdził Piotr Nowak.

W środę problemy gdańszczanom może natomiast sprawić Cillian Sheridan, który prezentuje wysoką formę i od razu stał się kluczowym piłkarzem Lotto Ekstraklasy. - Spokojnie, coś tutaj wymyślimy - zaśmiał się Nowak. - Generalnie Jagiellonia to dobry zespół, z którym dwukrotnie mieliśmy okazję sie spotkać. U białostoczan wiele sie nie zmieniło jeśli chodzi o sam styl gry - podsumował.

Komentarze (3)
avatar
steffen
16.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Nowak, do kogo ta mowa?
Przecież piłkarzom Lechii te puchary potrzebne jak dziura w moście, stracą większość urlopu bo trzeba grać już w lipcu, a potem wp....l od jakiejś ambitnej ekipy n
Czytaj całość