Najpierw Lavezzi, teraz Hulk. Kolejny gwiazdor ma problemy w Chinach

Instagram
Instagram

Chińska federacja (CFA) wszczęła śledztwo przeciwko Hulkowi. Napastnik Shanghai SIPG jest podejrzany o atak na drugiego trenera ekipy Guizhou Zhicheng, Yu Minga w przerwie meczu, który został rozegrany 6 maja.

"Mamy zero tolerancji dla zachowań niezgodnych z etyką sportu bez względu na to, kim jest piłkarz. Nie ma wyjątków" - napisał w oficjalnym oświadczeniu rzecznik prasowy CFA, Huang Shiwei.

Z relacji pierwszego szkoleniowca klubu Guizhou Zhicheng wynika, że Hulk uderzył pięścią jego współpracownika, a atak miał motyw rasistowski.

- On nie może być tutaj i gardzić Chińczykami - komentował na gorąco Li Bing.

Hulk w rozmowie z dziennikarzami odrzucił oskarżenia. Działacze klubu Shanghai SIPG się za nim wstawili.

W weekend antybohaterem podobnego incydentu był inny gwiazdor ligi chińskiej, Ezequiel Lavezzi. Chińczycy poczuli się urażeni gestem, który Argentyńczyk zrobił podczas klubowej sesji zdjęciowej. Ich zdaniem był rasistowski.

Ostatecznie piłkarz Hebei China Fortune przeprosił za swoje zachowanie, a od krajowej federacji dostał upomnienie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Wyjątkowa cieszynka w Kolumbii i nowy tatuaż Neymara

Komentarze (4)
avatar
Gypsy77777
18.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fakt jest taki ze im wiecej pieniedzy w sporcie tym bardziej psuje sie ten sport 
avatar
pablo80 - RSKZ
17.05.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W przerwie meczu przypomniało mu się, że nie lubi chińczyków???
A to rasista, białas jeden!!!