Do zdarzenia doszło na stadionie "Koniczynek", które podejmowały PAOK Saloniki. Panathinaikos Ateny prowadził 1:0 po trafieniu Marcusa Berga. Na początku drugiej połowy doszło jednak do poważnej przepychanki pomiędzy zawodnikami.
Kiedy wydawało się, że sytuacja została opanowana, to do niebezpiecznego zdarzenia doszło na ławce rezerwowych. Vladimir Ivic, który prowadzi PAOK, upadł na ziemię i trzymając się za głowę, zwijał się z bólu.
Powtórki telewizyjne pokazały, co było tego przyczyną. Serb oberwał puszką z piwem. Trenerowi założono opatrunek, a następnie wyniesiono go z boiska. Sędzia natomiast przerwał spotkanie, co może mieć fatalne konsekwencje dla klubu z Aten.
Greckie media informują nie tylko o walkowerze za mecz z PAOK, ale także o minusowych punktach. Ponadto Panathinaikos musi liczyć się z karami finansowymi, a także zamknięciem trybun dla kibiców.
Na szczęście Ivic wyszedł z tego bez większego szwanku. Trafił do szpitala, ale tam założono mu jedynie dwa szwy i będzie prowadził swój zespół w następnym meczu.
Οι οπαδοί του @paofc_ χτύπησαν στο κεφάλι τον Βλάνταν Ίβιτς pic.twitter.com/Z18HwHayM0
— PAOK FC / ΠAOK (@PAOK_FC) 17 maja 2017
ZOBACZ WIDEO Królewscy krok od mistrzostwa. Zobacz skrót meczu Celta - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]