Lech - Lechia: egzamin dojrzałości w Poznaniu

PAP / Jakub Kaczmarczyk
PAP / Jakub Kaczmarczyk

W niedzielę, 21 maja o godzinie 15:30 Lech Poznań podejmie Lechię Gdańsk. Obie drużyny walczą w tym sezonie o europejskie puchary i właśnie to spotkanie może zadecydować o dalszym bycie drużyn z Wielkopolski i z Pomorza.

Sytuacja w Lotto Ekstraklasie zmienia się dynamicznie. Po ostatniej kolejce, w której Lechia Gdańsk rozgromiła dotychczasowego lidera - Jagiellonię Białystok 4:0, a Lech Poznań uległ w Warszawie Legii 0:2, trzy drużyny z miejsc 2-4 mają na swoim koncie tyle samo punktów.

Poznaniacy przed starciem w Warszawie mieli okazję wyjść na pozycję lidera tabeli, jednak teraz ich sytuacja się pogorszyła. W starciu z Lechią wciąż jednak poznański zespół jest faworytem. Po raz ostatni Lechia wygrała z Lechem w stolicy Wielkopolski w sezonie 1965/66. Od tego czasu drużyna z Poznania ma patent na gdańszczan.

W Poznaniu czekają na Darko Jevticia, który wraca do zdrowia po kontuzji, jaką odniósł podczas finału Pucharu Polski. - Możliwe, że będzie do mojej dyspozycji w spotkaniu z Lechią, ale wątpię, bym mógł go wystawić w podstawowym składzie. Nie ma szans, by rozegrał cały mecz. Przed nim zaliczy trzy lub cztery treningi z zespołem, bo wcześniej pracował indywidualnie - mówił Nenad Bjelica.

Lechia po zwycięstwie 4:0 z Jagiellonią jest w doskonałych humorach przed meczem w Poznaniu. - Jak będziemy skupieni na naszej grze i na zwycięstwie, to możemy tam pojechać i napisać w Poznaniu naszą nową historię - powiedział Joao Nunes. - Ostatnie spotkanie i zwycięstwo z Jagiellonią doda nam skrzydeł, ale nie tylko kwestie mentalne będą się tam liczyły. Musimy być gotowi też od strony fizycznej. Do meczu w Krakowie nie mieliśmy dobrych wyników na wyjazdach. Mecze drużyn z pierwszej czwórki są znakomite i widać to po atmosferze na boisku i na trybunach. Te spotkania mają atmosferę taką, jak w derbach - dodał Simeon Sławczew.

ZOBACZ WIDEO AS Monaco mistrzem Francji. Zobacz skrót meczu z AS Saint-Etienne [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W drużynie z Gdańska nie będą mogli zagrać dwaj podstawowi zawodnicy. Za kartki drugi raz z rzędu pauzować będzie Rafał Janicki, a dodatkowo dołączył do niego Lukas Haraslin, który ostatnio prezentował się znakomicie. Piotr Nowak ma też dobre wiadomości przed starciem w Poznaniu - swoje odpokutował Ariel Borysiuk.

Zwycięzca niedzielnego spotkania będzie już blisko europejskich pucharów. Przegrany może mieć spore problemy na dwie kolejki przed końcem. Obie drużyny zdadzą w Poznaniu prawdziwy egzamin dojrzałości.

Lech Poznań - Lechia Gdańsk / ndz 21.05.2017 godz. 15:30

Przewidywane składy:

Lech Poznań: Matus Putnocky - Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Maciej Wilusz, Wołodymir Kostewycz - Maciej Gajos, Łukasz Trałka - Maciej Makuszewski, Radosław Majewski, Mihai Radut - Marcin Robak.

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Paweł Stolarski, Mario Maloca, Steven Vitoria, Jakub Wawrzyniak - Flavio Paixao, Milos Krasić, Ariel Borysiuk, Sławomir Peszko - Rafał Wolski - Marco Paixao.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).

Komentarze (2)
avatar
Marek organowy
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Lechia zniszcz Amikę jak podlaskich! 
Arkadiusz Siódmiak
21.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jedyną szansą dla Lecha na walkę o cokolwiek to odejście Rutkowskich.