We wtorek rano 53-latek został aresztowany w swoim domu i ma usłyszeć dwa zarzuty - prania brudnych pieniędzy, a także ukrywania środków finansowych w rajach podatkowych.
Sprawa ma związek z działaniami Sandro Rosella oraz Ricardo Teixeiry, byłego prezesa brazylijskiej konfederacji piłki nożnej. Obaj byli partnerami w firmie Alianto, która zajmowała się marketingiem. Ten wątek jest badany w aferze korupcyjnej.
W śledztwo jest zaangażowane FBI, gdyż jedna ze spółek, na której konto trafiały pieniądze, była zarejestrowana w Stanach Zjednoczonych.
USA domaga się teraz ekstradycji Rosella, ale na razie bardziej prawdopodobne wydaje się, że działacz będzie sądzony w Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO Wielka radość piłkarzy Realu Madryt [ZDJĘCIA ELEVEN]
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)