Zinedine Zidane najlepszym trenerem świata?

PAP/EPA / EPA/JUANJO MARTIN
PAP/EPA / EPA/JUANJO MARTIN

Florentino Perez nie ma wątpliwości, że Zinedine Zidane jest najlepszym trenerem świata. Francuz wygrał wszystko w piłkarskiej karierze, a teraz jest na najlepszej drodze by osiągnąć to samo w roli szkoleniowca.

W tym artykule dowiesz się o:

Sezon 2015/2016 - Puchar Ligi Mistrzów. Sezon 2016/2017 - pierwszy od pięciu lat tytuł mistrza Hiszpanii i awans do finału Champions League. Pod jego wodzą Real Madryt nie tylko odnosi długo oczekiwane sukcesy. Zinedine Zidane stał się nadzieją dla kibiców, że Królewscy będą rządzić przez najbliższe lata i zdominują Europę w sposób, w jaki kilka lat temu zrobiła to FC Barcelona.

- Byłeś najlepszym piłkarzem świata, a teraz jesteś najlepszym trenerem - zwrócił się do niego Florentino Perez. To prezydent Realu w styczniu 2016 roku mianował go szkoleniowcem pierwszej drużyny. W to, czy Zidane poradzi sobie na stanowisku wątpili niemal wszyscy.

Przypomnijmy: Real przechodził wówczas kryzys i zajmował dopiero trzecie miejsce w La Liga. Królewscy męczyli kibiców swoją grą, a Rafael Benitez nie mógł poradzić sobie z szatnią. Popadł w konflikt z najważniejszymi zawodnikami, a czarę goryczy przelała porażka 0:4 z Barceloną, i to na własnym boisku. Real nie był zespołem.

Zidane, dotąd pracujący jedynie z młodzieżą, wskoczył do głębokiej wody. I choć początki nie były łatwe i zdarzały się niepowodzenia, w końcu zaskoczyło. Przełomem było zwycięstwo na Camp Nou (2:1), gdzie Królewscy zrewanżowali się Katalończykom za klęskę z jesieni. Wprawdzie nie udało się zdobyć mistrzostwa, ale Zizou wynagrodził to kibicom 11. w historii triumfem w Lidze Mistrzów.

ZOBACZ WIDEO Real mistrzem Hiszpanii po pięciu latach. Zobacz skrót meczu z Malagą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Minął rok, a Real jest w jeszcze lepszej sytuacji. Przerwał dominację Barcelony i Atletico i po raz pierwszy od 2012 lat zdobył mistrzostwo Hiszpanii. W dodatku jest faworytem do drugiego z rzędu triumfu w Champions League, co byłoby pierwszym przypadkiem w historii tych rozgrywek.

Obecny sezon udowodnił, że Zidane wygrywa nie tylko dzięki skuteczności Sergio Ramosa czy geniuszowi Cristiano Ronaldo. Francuz pokazał, że znakomicie potrafi zarządzać drużyną. Drużynę stanowi nie tylko podstawowa "11", docenieni mogą się także czuć rezerwowi.

Zaufał Isco, a pod jego wodzą Hiszpan przypomniał, dlaczego kilka lat temu Real zapłacił za niego 30 milionów euro. Gdy wszyscy wątpili w Jamesa Rodrigueza, Kolumbijczyk wrócił do wysokiej dyspozycji i stał się silnym punktem zespołu. Z kolei Marco Asensio już jest wyżej ceniony przez kibiców niż Gareth Bale.

Zidane znakomicie umie korzystać z kadry, co nie jest łatwe w przypadku klubu takiego jak Real, złożonego z piłkarzy o wysokim ego i wielkich ambicjach, gdzie każdy chce pojawiać się na boisku od pierwszej minuty. Tymczasem szatnia stoi za nim murem i nie wyobraża sobie innego człowieka w roli trenera.

- To wspaniały człowiek. To dzięki niemu odnosimy sukcesy - mówił w ubiegłym roku Cristiano Ronaldo. - Potrafi wydobyć najlepsze z każdego piłkarza - dodaje Sergio Ramos. - Dzięki niemu każdy z nas się rozwija - ocenił Zidane'a Luka Modrić. Chorwat dodał, że był jego wielkim fanem i wzorował się na jego grze.

Tu jest odpowiedź, dlaczego zjednał sobie szatnię. Jeżeli na treningu rady daje Ci człowiek uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii, w którego piłkarski geniusz byłeś wpatrzony jako nastolatek, który w futbolu wygrał wszystko, musi trafiać do Ciebie bardziej niż każdy inny. Dla zawodników jest autorytetem, który zyskał nie krzykiem, ale osiągnięciami. Jeśli dodamy do tego dobry warsztat i charakter, wszystko składa się w jedną całość.

Hiszpanie nie mają wątpliwości, że Zidane już dołączył do panteonu najlepszych trenerów świata: Carlo Ancelottiego, Josepa Guardioli, Jose Mourinho. Dodajmy jednak, że dwa lata temu na tej samej liście umieszczano Luisa Enrique. Dwa gorsze sezony wystarczyły, by Asturyjczyk z niej wypadł.

Jak dotąd Zidane jest jednak na szczycie. Jeśli 3 czerwca Real pokona Juventus w finale Champions League, doprowadzi Królewskich do pierwszego dubletu w swojej historii od 1958 roku.

Źródło artykułu: