Nice I liga: GKS Tychy wygrał i uciekł. Jakub Świerczok chce koronę

GKS Tychy wygrał ważny mecz na dole tabeli Nice I ligi. Drużyna Jurija Szatałowa pokonała 2:0 Wisłę Puławy. Współliderem klasyfikacji strzelców został autor dwóch goli Jakub Świerczok.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
kibice GKS-u Tychy Newspix / MICHAL CHWIEDUK / Na zdjęciu: kibice GKS-u Tychy
Awantura o mecz w Tychach rozpoczęła się dwa tygodnie temu. GKS przełożył wydarzenie z 17 na 25 maja, ponieważ na jego stadionie trwała wymiana murawy. Wisła Puławy zbuntowała się, ale niewiele w tej sprawie zdziałała. Beniaminek musi rozegrać od poniedziałku do niedzieli trzy mecze, w tym dwa wyjazdowe. Po wizycie w Tychach puławianie pojadą do Sandecji Nowy Sącz.

GKS Tychy postawił na swoim przy wyborze terminu i na boisku. W 40. minucie Jakub Świerczok zdobył gola na 1:0 po podaniu Marcina Radzewicza. Napastnik nie wahał się nawet przed sekundę i strzelił bez przyjęcia do siatki. Cała akcja została zainicjowana przez Macieja Mańkę, który zatrzymał na skrzydle Jakuba Smektałę.

Kilka tygodni temu niewielu uznawało Świerczoka za kandydata do zdobycia korony króla strzelców. Zimował nisko w klasyfikacji snajperów z dwoma trafieniami. Przez 20 dni w maju zdobył osiem goli i jest współliderem rankingu z Igorem Angulo z Górnika Zabrze. Obaj trafili do bramki przeciwnika 15 razy.

Najlepszym strzelcem wśród puławian jest Sylwester Patejuk, który wszedł na boisko w 46. minucie za zamieszanego w gola Smektałę. Na dodatek były zawodnik Zawiszy Bydgoszcz zmarnował sytuację sam na sam z Pawłem Florkiem. Patejuk miał być skuteczniejszy.

ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

Doświadczony pomocnik był często w bocznym sektorze boiska i próbował uruchomić dośrodkowaniem Konrada Nowaka. Napastnika dobrze pilnowali stoperzy z Tychów. Gra Wisły wyglądała coraz lepiej, ale czas pracował na korzyść gospodarzy.

W końcówce Wisła atakowała i podjęła ryzyko, które się nie opłaciło. Decydującego gola na 2:0 strzelił Świerczok w 88. minucie po podaniu kreatora akcji tyszan Łukasza Grzeszczyka. Napastnikowi pozostało dopełnić formalności po idealnej asyście i zapewnił zwycięstwo drużynie ze Śląska.

GKS Tychy powiększył z dwóch do pięciu punktów swoją przewagę nad Wisłą. Przyjezdnym pozostało "oczko" przewagi nad strefą spadkową i muszą bronić miejsca barażowego.

GKS Tychy - Wisła Puławy 2:0 (1:0)
1:0 - Jakub Świerczok 40'
2:0 - Jakub Świerczok 88'

Składy:

GKS: Paweł Florek - Mateusz Grzybek, Tomasz Boczek, Daniel Tanżyna, Maciej Mańka - Mateusz Mączyński, Radosław Pruchnik (61' Seweryn Gancarczyk) - Jakub Kowalski (90' Mateusz Bukowiec), Łukasz Grzeszczyk, Marcin Radzewicz (82' Remigiusz Szywacz) - Jakub Świerczok.

Wisła: Andrzej Witan – Tomasz Sedlewski, Jakub Poznański, Piotr Żemło, Iwan Łytwyniuk – Arkadiusz Maksymiuk (86' Konrad Szczotka), Sebastian Głaz - Jakub Smektała (46' Sylwester Patejuk), Adrian Popiołek, Dawid Pożak (66' Piotr Darmochwał) – Konrad Nowak.

Żółte kartki: Boczek (GKS) oraz Głaz, Żemło (Wisła).

Sędzia: Dominik Sulikowski (Gdańsk)


Czy Jakub Świerczok zostanie królem strzelców Nice I ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×