Puszcza Niepołomice potwierdziła, że jest skuteczna na własnym stadionie. Właśnie u siebie przypieczętowała awans remisem 0:0 z Gryfem Wejherowo. W Niepołomicach gospodarze zdobyli w tym sezonie 35 z możliwych 51 punktów, a to 59 procent jej dorobku. Drużyna Tomasza Tułacza broniła najlepiej spośród 18 klubów. Po przeciwnej stronie boiska zdobywała dużo goli w końcówkach spotkań.
Puszcza powraca na zaplecze Lotto Ekstraklasy po trzech latach na niższym szczeblu. Nice I ligę opuszczała pod wodzą Dariusza Wójtowicza. W obecnym, udanym sezonie była ponadto rewelacją Pucharu Polski, w którym odpadła w ćwierćfinale po dwumeczu z Pogonią Szczecin.
Awans niepołomiczan oznacza, że przed ostatnią kolejką nie ma już znaków zapytania na górze tabeli. W barażu o awans zagra Radomiak Radom z 15. zespołem Nice I ligi. W sobotę podopieczni Roberta Podolińskiego przegrali 0:1 z Legionovią Legionowo.
Wcześniej awans na zaplecze Lotto Ekstraklasy zagwarantowali sobie piłkarze Rakowa Częstochowa oraz Odry Opole. Ich mecz w 33. kolejce był przedsmakiem rywalizacji na wyższym szczeblu. Raków wykorzystał atut własnego boiska i wyszedł na prowadzenie już w 19. minucie dzięki strzałowi Petera Mazana. Po przerwie drużyna Marka Papszuna powiększyła przewagę na 3:0, a dzięki zwycięstwu zastąpiła opolan na pozycji lidera.
ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w barażu o Ligue 1. Zobacz skrót meczu ESTAC Troyes - FC Lorient [ZDJĘCIA ELEVEN]
Pomimo upału dość żwawo poruszali się po boisku Błękitni Stargard i piłkarze Warty Poznań. Na gola znanego na Pomorzu Zachodnim Michała Ciarkowskiego odpowiedział podobnym trafieniem Grzegorz Szymusik. Stargardzianie śrubowali przewagę w posiadaniu piłki do przerwy, ale na prowadzenie wówczas nie wyszli. Zrobili to w drugiej połowie dzięki strzałowi Macieja Liśkiewicza z rzutu karnego. Warta nie poddała się, a bramka Łukasza Białożyta w 84. minucie zagwarantowała jej utrzymanie.
Ze szczeblem centralnym pożegnała się Olimpia Zambrów, która przegrała ze swoją imienniczą z Elbląga 2:3. Blisko spadku są również piłkarze Kotwicy Kołobrzeg oraz Polonii Warszawa. W ich bezpośrednim meczu z nożem na gardłach padł remis 2:2. Dramat przeżyli piłkarze znad morza, którzy stracili gola z rzutu karnego w doliczonym czasie. Żadna z drużyn nie wykorzystała szansy na wyprzedzenie Rozwoju Katowice.
Najwięcej goli padło w Tarnobrzegu, gdzie ROW 1964 Rybnik odniósł nadspodziewanie wysokie zwycięstwo 4:2 z Siarką.
33. kolejka II ligi:
Puszcza Niepołomice - Gryf Wejherowo 0:0
Radomiak Radom - Legionovia Legionowo 0:1 (0:0)
0:1 - Paweł Garyga 90'
Raków Częstochowa - Odra Opole 3:0 (1:0)
1:0 - Peter Mazan 19'
2:0 - Adam Mesjasz 69'
3:0 - Łukasz Siedlik 84'
Błękitni Stargard - Warta Poznań 2:2 (1:1)
0:1 - Michał Ciarkowski 8'
1:1 - Grzegorz Szymusik 23'
2:1 - Maciej Liśkiewicz (k.) 62'
2:2 - Łukasz Białożyt (k.) 84'
Olimpia Zambrów - Olimpia Elbląg 2:3 (0:2)
0:1 - Anton Kołosow 2'
0:2 - Anton Kołosow 13'
1:2 - Marcin Przybylski 60'
2:2 - Hubert Kotus 74'
2:3 - Łukasz Pietroń 78'
Kotwica Kołobrzeg - Polonia Warszawa 2:2 (1:1)
0:1 - Rafał Zembrowski 5'
1:1 - Aleksandr Nowik 40'
2:1 - Arkadiusz Lewiński 56'
2:2 - Daniel Gołębiewski (k.) 90'
Rozwój Katowice - PGE GKS Bełchatów 0:2 (0:0)
0:1 - Bartłomiej Bartosiak 51'
0:2 - Dawid Flaszka 81'
Siarka Tarnobrzeg - ROW 1964 Rybnik 2:4 (1:3)
0:1 - Szymon Jary 3'
0:2 - Paweł Jaroszewski 24'
1:2 - Marcin Stefanik 37'
1:3 - Mariusz Muszalik 44'
1:4 - Sebastian Musiolik 55'
2:4 - Daniel Koczon 83'
Polonia Bytom - Stal Stalowa Wola 1:1 (0:0)
0:1 - Adrian Gębalski (k.) 63'
1:1 - Piotr Ceglarz 74'
[multitable table=716 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
Wspaniała wygrana!!!