Łzy w oczach miał trener Ruchu Chorzów Krzysztof Warzycha na pomeczowej konferencji. - Rękę było widać nawet z Chorzowa. Przykro mi, że sędziowie mieli zły dzień i wypaczyli wynik meczu - powiedział szkoleniowiec Niebieskich. - Zawodnicy dali z siebie wszystko, ale trójka sędziowska nie zdała sobie sprawy z wagi spotkania - dodał wzburzony Warzycha.
Ruch w Gdyni zremisował z Arką 1:1 i nie ma szans na utrzymanie się w lidze. - W ostatnim pojedynku w Chorzowie chcemy pokazać, że jesteśmy drużyną z charakterem i na pewno podejdziemy do tego profesjonalnie. Postaramy się ten ostatni mecz przed własną publicznością zakończyć zwycięstwem - zapewnił opiekun Ruchu.
ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]