Krzysztof Warzycha: Rękę było widać z Chorzowa

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Krzysztof Warzycha
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Krzysztof Warzycha
zdjęcie autora artykułu

Duże pretensje do arbitra Tomasza Musiała miał trener Ruchu Krzysztof Warzycha. Chorzowianie wygraną nad Arką stracili po golu zdobytym ręką. - Sędziowie wypaczyli wynik meczu - denerwował się szkoleniowiec. Po remisie w Gdyni 1:1 Ruch spadł z ligi.

Łzy w oczach miał trener Ruchu Chorzów Krzysztof Warzycha na pomeczowej konferencji. - Rękę było widać nawet z Chorzowa. Przykro mi, że sędziowie mieli zły dzień i wypaczyli wynik meczu - powiedział szkoleniowiec Niebieskich. - Zawodnicy dali z siebie wszystko, ale trójka sędziowska nie zdała sobie sprawy z wagi spotkania - dodał wzburzony Warzycha.

Ruch w Gdyni zremisował z Arką 1:1 i nie ma szans na utrzymanie się w lidze. - W ostatnim pojedynku w Chorzowie chcemy pokazać, że jesteśmy drużyną z charakterem i na pewno podejdziemy do tego profesjonalnie. Postaramy się ten ostatni mecz przed własną publicznością zakończyć zwycięstwem - zapewnił opiekun Ruchu.

ZOBACZ WIDEO Znakomity powrót Barcelony na nic. Zobacz skrót meczu z Eibar [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu:
Krzysztof Warzycha jest w stanie doprowadzić Ruch Chorzów do awansu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (3)
MZ1975
28.05.2017
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Trzeba było grać wcześniej,a nie teraz ubolewać nad ręką.  
avatar
Nie dla KK
27.05.2017
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
4. liga Ruch ?