Artur Boruc jest ulubieńcem kibiców Celticu Glasgow. Polak w Szkocji spędził pięć lat i rozegrał dla tego klubu 190 meczów. "Holy Goalie" zasłynął między innymi otwartym manifestowaniem swojej wiary, przez co zyskał szacunek u fanów mistrzów Szkocji.
W niedzielne popołudnie bramkarz AFC Bournemouth wystąpił w drużynie Lubomira Moravcika, byłego pomocnika Celticu. Po drugiej stronie boiska stanęła ekipa, której kapitanem był Henrik Larsson.
Boruc w 11. minucie musiał skapitulować po raz pierwszy. Sprytnym lobem pokonał go Stilian Petrow. Później w roli głównej wystąpił Henrik Larsson, który w I połowie trzy razy zmuszał polskiego bramkarza do kapitulacji. Ostatecznie mecz zakończył się triumfem zespołu Szweda 5:2.
Zobacz bramki z I połowy meczu (po której ekipa Larssona prowadziła 5:1).
all the first half goals pic.twitter.com/pKOPVfFDLt
— CelticGoals (@CelticGoals) 28 maja 2017
Ważniejsza niż wynik była jednak charytatywna zbiórka, z której fundusze przekazane zostaną dla potrzebujących w Syrii i Sudanie Południowym.
@ArturBoruc pic.twitter.com/p99KPgnpOO
— Celtic Football Club (@celticfc) 28 maja 2017
Warto dodać, że w składzie drużyny Lubo Maravcika i Artura Boruca wystąpił także Dariusz Dziekanowski.
ZOBACZ WIDEO PA: znakomite widowisko i triumf Arsenalu. Zobacz skrót meczu z Chelsea Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]