Mateusz Bąk jest wychowankiem Jantara Pruszcz Gdański. W 2001 roku dołączył do Lechii Gdańsk, która przeżywała wówczas najgorszy okres w historii i grała w A-klasie. Przez kolejne lata klub dokonywał transfery, ale Bąk wciąż bronił dostępu do bramki. Łącznie rozegrał w pierwszym zespole Lechii 245 spotkań, z przerwą na występy Maritimo, Wiśle Płock, Podbeskidziu i Etyrze Wielkie Tyrnowo.
Uhonorowano też Piotra Wiśniewskiego, który do Lechii dołączył zimą sezonu 2005/06. Od tego momentu nieprzerwanie grał w gdańskich barwach zagrał w 260 meczach i zdobył 46 bramek.
Obaj piłkarze są niezwykle szanowani w Gdańsku i otrzymali owacje na stojąco od 20 tysięcy widzów. Po wygranym 4:0 meczu w Gdańsku, praktycznie nikt nie opuścił trybun. Legendy Lechii skończyły na ramionach kolegów i mogli po raz ostatni powiedzieć kilka słów fanom z Gdańska.
- Dziękuję za te wszystkie lata. Mam nadzieję, że zdobędziemy upragnione mistrzostwo. Kto jak kto, ale wy na to zasługujecie najbardziej. Dziękuję, kocham was - powiedział Wiśniewski, który ostatni występ ukoronował zdobyciem gola. - Ja również chciałem podziękować wam wszystkim. Pamiętamy te czasy, w których zaczynaliśmy w 2001 roku. Można zrobić w tym sezonie coś wielkiego. Do zobaczenia na stadionie - dodał Bąk.
Obaj piłkarze najprawdopodobniej zakończą swoje piłkarskie kariery. Istnieje duża szansa na to, że pozostaną w Lechii, w innej roli.
ZOBACZ WIDEO Juventus Turyn wygrał przed finałem Ligi Mistrzów - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]