Kamil Grosicki zimą spełnił swoje marzenie i trafił do angielskiej Premier League. Długo jednak nie nacieszył się występami w piłkarskim raju, bo jego Hull City spadło z ligi. Pocieszeniem dla polskiego pomocnika jest fakt, że jest mało prawdopodobne, by od nowego sezonu grał w rozgrywkach The Championship (druga liga angielska).
"Grosik" jest na celowniku kilku klubów. W ostatnich dniach mówiło się o transferze do Newcastle United lub Watfordu, co pozwoliłoby mu pozostać w angielskiej ekstraklasie. Teraz jednak pojawił się nowy kierunek, którym jest niemiecka Bundesliga.
Portal transfermarketweb.com, powołując się na niemieckie i brytyjskie źródła, poinformował o zainteresowaniu czterech klubów z Niemiec. Następnie padają konkretne nazwy klubów - Borussia M'gladbach, Hamburger SV, Schalke 04 Gelsenkirchen oraz VfL Wolfsburg.
Niemieckie media również przekazały plotki o możliwym transferze Grosickiego do Bundesligi. Najwięcej pisze się o przenosinach do Hamburga, gdzie miałby zastąpić Nicolaia Muellera. Polaka polecił były zawodnik HSV Thomas Kroth. Obecnie prowadzi on agencję PRO Profil, która z kolei reprezentuje interesy naszego rodaka.
ZOBACZ WIDEO Serie A: spadek klubu Łukasza Skorupskiego [ZDJĘCIA ELEVEN]
Jakie są szanse, że w przyszłym sezonie zawodnik Hull będzie mierzył się z zespołami Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka? "Kicker" twierdzi, że niewielkie.
- Niekoniecznie trzeba wierzyć w pogłoski o transferze Grosickiego. 28-latek raczej pozostanie w Premier League - pisze słynny tygodnik.
Reprezentant Polski do Anglii trafił podczas zimowego okna transferowego z francuskiego Stade Rennes. "Grosik" w Hull rozegrał piętnaście meczów i zaliczył pięć asyst.