Zatrzymanie Vadisa Odjidja-Ofoe jest priorytetem dla władz Legii. Piłkarz kontakt ze stołecznym klubem ma wprawdzie ważny jeszcze przez rok, ale nie jest żadną tajemnicą, że zgłaszają się po niego kluby z najróżniejszych lig. Zawodnik, który przychodząc przed sezonem do Legii zakładał odbudowanie formy i powrót do silnej, zachodniej ligi, związał się jednak z Legią emocjonalnie. Między innymi dzięki temu akcja zatrzymania gracza przy Łazienkowskiej może się powieść.
- W Warszawie rzeczywiście czuję się bardzo dobrze. Mamy za sobą świetny sezon, graliśmy w Lidze Mistrzów, zdobyliśmy mistrzostwo i wzięliśmy udział w niesamowitej fecie - powiedział Vadis Odjidja-Ofoe po gali Ekstraklasy, podczas której odebrał statuetki dla najlepszego pomocnika i piłkarza sezonu. Najczęściej stawianym Belgowi pytaniem było: zostaniesz czy odejdziesz?
- Nawet nie rozmawiałem jeszcze na ten temat z moim menedżerem. Mieliśmy ustalenie, że do momentu zakończenia sezonu nie przekazuje mi żadnych informacji na tematy kontraktowe, abym mógł się w stu procentach skupić na walce o mistrzostwo Polski. Sezon się skończył, więc teraz podejmę ostateczne decyzje - powiedział.
Głos w sprawie zabrał również właściciel i prezes Legii, Dariusz Mioduski. - Jestem przekonany, że nie ma dla Vadisa lepszego miejsca niż Warszawa. Przynajmniej przez następny rok. On też widzi, jak bardzo jest kochany w Warszawie, a dla piłkarza to ważne sprawa. Jestem zdeterminowany, by porozumieć się z Vadisem w kwestiach finansowych. Myślę, że się dogadamy - zapowiedział Mioduski.
ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan i Dariusz Tuzimek komentują mistrzostwo Polski Legii Warszawa
Oznacza to, że jeśli piłkarz rzeczywiście zdecyduje się na przedłużenie kontraktu z Legią, zostanie mu zagwarantowana rekordowa jak na warunki ekstraklasy pensja. Aktualnie zarabia około 600 tysięcy euro rocznie. Po podwyżce w rok będzie mógł zarobić nawet milion euro.
- Mamy już kilku piłkarzy, którzy zarabiają dobrze. Jeśli chcemy grać na odpowiednio wysokim poziomie, to muszą być zawodnicy, którym będziemy płacić więcej niż innym. Może celem samym w sobie nie jest tworzenie kominów płacowych, ale taki klub jak Legia musi mieć zawodników specjalnych, którzy będą też świetnie zarabiać - cytuje Dariusza Mioduskiego serwis Legia.net.
Po tym, co Belg pokazał w sezonie 2016-17, wydaje się, że warto takie pieniądze mu zapewnić.