Zbiegowisko pseudokibiców Ruchu Chorzów na ulicach Katowic. Spłonęła ogromna flaga, interweniowała policja

Newspix / Michał Nowak
Newspix / Michał Nowak

Sporo strachu najedli się kierowcy, którzy w piątek przejeżdżali ulicą Chorzowską w Katowicach. Pojawili się tam w dużej grupie pseudokibice Ruchu, którzy spalili flagę GKS Katowice. Interweniowała policja.

W całym zajściu brało udział ok. 200 osób. Część z nich rozwiesiła ogromną flagę na płocie przy drodze, a następnie ją podpaliła.

Na szczęście nie doszło do eskalacji, bo bardzo szybko interweniowały służby. - Już na autostradzie z Gliwic do Katowic policjanci zauważyli kolumnę 25 pojazdów i podejrzewali, że jadą w niej pseudokibice. W sumie na ulicy Chorzowskiej było to już ok. 50 aut, w których znajdowało się 200 osób - relacjonuje w rozmowie z WP SportoweFakty sierżant sztabowy Magdalena Wiśniewska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Uczestnicy całego zdarzenia chwalą się w Internecie spaleniem ogromnej flagi GKS Katowice. - Dyżurny bardzo szybko wysłał na miejsce dużą liczbę patroli. Byli tam zarówno funkcjonariusze mundurowi, jak i operacyjni w liczbie 140. Część z nich śledziła pseudokibiców w drodze na ulicę Chorzowską. Zamaskowane osoby wybiegły z aut i dokonały spalenia flagi jednego ze śląskich klubów. Dzięki obecności policji na miejscu, obyło się bez nasilenia tych zdarzeń i żadna z osób postronnych, które tamtędy przejeżdżały, nie ucierpiała - zaznaczyła Wiśniewska.

Czy już na miejscu dokonano zatrzymań? - Kilka osób zostało wylegitymowanych, w przypadku innych natomiast utrwalono ich wizerunki - wyjaśniła.

ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan i Dariusz Tuzimek komentują mistrzostwo Polski Legii Warszawa

Interwencję utrudniło policjantom całkowicie przypadkowe zdarzenie. - W trakcie całego zajścia, w pobliżu przejeżdżała karetka pogotowia na sygnale. Ten przejazd nie miał żadnego związku ze zbiegowiskiem przy ulicy Chorzowskiej, ale gdy pseudokibice usłyszeli sygnał dźwiękowy, wystraszyli się, że to policja, wsiedli do samochodów i zaczęli się rozjeżdżać - poinformowała Wiśniewska.

Trwają jednak czynności zmierzające do ukarania uczestników zdarzenia. - Mamy nagrania wideo, a także zdjęcia i na ich podstawie będziemy identyfikować osoby, które brały udział w zbiegowisku. Oprócz zachowań chuligańskich, doszło również do tamowania ruchu. Po analizie wszystkich materiałów zapadnie decyzja o dalszym kierunku postępowania - zakończyła.

Komentarze (5)
Fanatyk Speedway
12.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
21 WIEK I TAKI DEBILIZM,TO MA BYĆ PRZYSZŁOŚĆ NARODU? 
avatar
Jerzy Mariusz Dylewski
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ja wiem ze to ze smutku ale moze lepiej niech teraz podpala swoje gacie. 
avatar
Grek Zorba
11.06.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nic im nie zrobią. Polska tzw. policja czytaj: grupa ludzi do wystawiania mandatów, ma zadanie ratować budżet państwa i wystawiać mandaty za wszystko. A tutaj sprawców nie ustalą, bo to ich prz Czytaj całość
avatar
pablo80 - RSKZ
10.06.2017
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Kolejny artykuł który ma tyle wspólnego ze sportem, co moje zakupy na które jadę rowerem... 
avatar
Magiczny Piknik
10.06.2017
Zgłoś do moderacji
7
3
Odpowiedz
Chuligańskie wybryki zakłócające życie normalnych ludzi to przecież rzecz codzienna w piłce nożnej. I kolejny dowód na to, że ten "sport" to patologia. Po boisku biegają milionerzy ze słomą w b Czytaj całość