Pep Guardiola odczytał manifest. Poruszające słowa

Reuters / Andrew Couldridge / Na zdjęciu: Pep Guardiola
Reuters / Andrew Couldridge / Na zdjęciu: Pep Guardiola

1 października w Katalonii ma dojść do referendum niepodległościowego, do czego nie chce dopuścić rząd w Madrycie. Pep Guardiola wystąpił z apelem, by Katalończycy wzięli udział w głosowaniu.

W tym artykule dowiesz się o:

7,5-milionowa Katalonia, która jest najbogatszym regionem Hiszpanii, od dawna dąży do niepodległości. W piątek szef regionalnego rządu Carles Puigsemont ogłosił, że 1 października zostanie przeprowadzone referendum.

Katalończycy będą odpowiadać na pytanie, czy chcą, by ich region stał się niepodległym państwem. Do głosowania może jednak nie dojść, gdyż referendum stanowczo sprzeciwiają się hiszpańskie władze.

- Do referendum nie dojdzie, ponieważ byłoby nielegalne. To kolejny krok, który do niczego nie prowadzi - przekonuje rzecznik hiszpańskiego rządu Inigo Mendez de Vigo.

Głos w sprawie zabrał Pep Guardiola. Menedżer Manchesteru City przybył do Barcelony, gdzie odczytał manifest w języku katalońskim, hiszpańskim i angielskim.

"Jesteśmy tutaj, ponieważ chcemy 1 października wziąć udział w referendum, które zadecyduje o naszej przyszłości. Będziemy głosować mimo zakazów Hiszpanii. 18 razy chcieliśmy głosować i zostaliśmy zlekceważeni. Nie mamy innego wyboru. Jesteśmy ofiarami państwa, które wprowadziło polityczne i policyjne prześladowania. Chcą nam odebrać demokrację"  - powiedział Guardiola.

"Zwracamy się do społeczności międzynarodowej o obronę praw swobody wypowiedzi, które są zagrożone. Pójdziemy do urn i będziemy bronić naszych praw. Jesteśmy do tego zobowiązani" - dodał.

Katalonia ma swoją reprezentację piłkarską, która nie jest zrzeszona w FIFA ani w UEFA. Ostatni mecz rozegrała z Tunezją w grudniu 2016 roku, spotkanie zakończyło się remisem 3:3.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Nie możemy sobie na to pozwolić

Źródło artykułu: