Za niespełna trzy tygodnie zostanie otwarte letnie okno transferowe, a kibice będą świadkami wyścigu zbrojeń w wykonaniu najsilniejszych klubów Europy. Z ostatnich doniesień wynika, że jednym z bohaterów hitowej transakcji może być Eden Hazard.
Angielskie media twierdzą, że belgijski lewy napastnik może trafić do Realu Madryt. Prezydent Florentino Perez chce nadal rządzić "Królewskimi", a w wygraniu wyborów pomoże mu głośny transfer. Dlatego obrał na celownik czołową postać Chelsea Londyn.
Transfer Hazarda wymusi na londyńczykach sprowadzenie innej gwiazdy. "The Sun" podaje, że Antonio Conte już znalazł następcę. Włoski szkoleniowiec chciałby swojego rodaka Lorenzo Insigne.
"The Blues" zamierzają przeznaczyć na transfer 45 mln funtów, a więc połowę z tego, co mają zarobić na sprzedaży Hazarda. Conte jest przekonany, że transfer się sprawdzi, bo współpracował z gwiazdorem Napoli w reprezentacji Włoch.
Odejście Insigne może znacznie ułatwić powrót do pierwszego składu Arkadiuszowi Milikowi. Polak po kontuzji wypadł z jedenastki, bo świetnie spisywał się tercet Insigne - Mertens - Callejon.
26-letni lewy napastnik ma za sobą bardzo udany sezon. We wszystkich rozgrywkach strzelił 20 bramek i zaliczył 13 asyst.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Milik: Nie możemy tego zepsuć