Pogoń Szczecin opuścili po zakończeniu sezonu bramkarz Dawid Kudła, który wrócił do Zagłębia Sosnowiec, a także Mateusz Matras. Pomocnik rozpocznie okres przygotowań w Lechii Gdańsk.
Kudła i Matras mają swoich następców w kadrze Pogoni Szczecin. Na pozycję bramkarza Portowcy pozyskali Łukasza Załuskę, a w środku pola zamiast Matrasa może grać Tomasz Hołota. Rozpoczęcie okienka transferowego w Szczecinie było ciekawe, ale od ponad tygodnia wydarzyło się niewiele.
Maciej Skorża zastanie więc na pierwszym treningu kadrę podobną pod względem liczebności do tej jaką dysponował Kazimierz Moskal. Poszerzą ją tylko piłkarze, którzy wracają z wypożyczeń.
Krótko po podpisaniu kontraktu Skorża mówił o ambitnych celach na 70. rocznicę powstania Pogoni i ciekawych nazwiskach piłkarzy, którzy mogą ją wzmocnić. Bez kolejnych transferów trudno będzie szczecinianom walczyć o coś więcej niż awans do grupy mistrzowskiej.
Pogoń pracuje nad nimi w ciszy. - Staramy się zrobić ewolucję, a nie rewolucję. Nie chcemy nerwowych ruchów w trakcie przygotowań - tłumaczy Maciej Stolarczyk, dyrektor sportowy Pogoni.
Drużyna potrzebuje przede wszystkim środkowego obrońcy oraz napastnika. Nominalnymi stoperami są Jarosław Fojut oraz Sebastian Rudol. Pod ich nieobecność w rundzie wiosennej musiał grać boczny defensor Cornel Rapa.
Jedynym poważnym napastnikiem Pogoni jest Adam Frączczak. Kiedy w grupie mistrzowskiej nie mógł grać z powodu kontuzji, drużyna strzeliła jednego gola w sześciu kolejkach. Pogoń jest zainteresowana powrotem Marcina Robaka, który w jej barwach został królem strzelców Lotto Ekstraklasy, ale w tym celu musiałaby porozumieć się z Lechem Poznań.
Zastój w sprawach transferowych to niezła informacja dla młodych piłkarzy z zespołu rezerw Pogoni. Skorża będzie obserwować na początku okresu przygotowań Mateusza Bochnaka, Szymona Jopka, Rafała Maćkowskiego, Damiana Pawłowskiego oraz Marcela Stefaniaka.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Dawid Kownacki: Nerwy były ogromne