Reprezentanci Polski zostali póki co zgłoszeni do Ligi Europy, więc w Poznaniu biorą pod uwagę ich powrót i grę w najbliższych meczach.
- Nie wiemy jeszcze, jak rozwinie się sytuacja tych zawodników, ale ten moment mamy ofertę tylko za Jana Bednarka. Tyle jeśli chodzi o oficjalne propozycje transferów. W przypadku dwóch pozostałych zawodników na razie ich nie ma i jeśli nic się nie zmieni, to Kownacki i Kędziora zostaną u nas - zaznaczył trener Nenad Bjelica.
Jan Bednarek wzbudził zainteresowanie Southampton, które chce zapłacić Kolejorzowi 5 mln euro. Póki co władze klubu z Poznania nie wyraziły zgody na odejście piłkarza i czekają na jeszcze lepszą ofertę.
Dwaj pozostali mocno walczą na trwającym turnieju o podwyższenie swojej wartości. W starciu ze Słowacją (1:2) Tomasz Kędziora asystował przy bramce Patryka Lipskiego, natomiast w meczu ze Szwecją (2:2) gola i asystę miał Dawid Kownacki.
Lech jest bardzo aktywny na rynku transferowym, bo liczy się z odejściem całej trójki. Bjelica dopuszcza taką sytuację i nie wywiera żadnych nacisków. - Jeśli jakiś piłkarz ma dobrą ofertę, to ja jestem ostatnim, który będzie mówił, że on musi zostać w klubie. Transfery są czymś normalnym - zakończył.
ZOBACZ WIDEO ME U-21. Mariusz Stępiński: Zostałem pchnięty i nic nie mogłem zrobić