Beniaminkowie II ligi walczą o licencję. Finishparkiet Drwęca wybrał Grudziądz

PAP / Stanisław Rozpędzik
PAP / Stanisław Rozpędzik

Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie i Gwardia Koszalin to ostatnie kluby ze szczebla centralnego, które dotychczas nie otrzymały licencji. Pierwszy klub planuje przeprowadzkę, a drużyna z Pomorza chce zacząć sezon na wyjazdach.

W ostatnich dniach licencję na grę w Nice I lidze otrzymali Ruch Chorzów, Górnik Łęczna i Stomil Olsztyn. Z problemami poradzili sobie również sternicy występującego w II lidze Gryfa Wejherowo. Niejasna pozostała przyszłość dwóch beniaminków trzeciego szczebla rozgrywek Finishparkietu Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie i Gwardii Koszalin. Decyzje w ich sprawie zapadną w następnym tygodniu.

Kluby nie otrzymały licencji w pierwszym terminie. Oba miały pięć dni na przygotowanie odwołania i wniosą je najpóźniej w poniedziałek do Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN.

Wniosek Finishparkietu Drwęcy został rozpatrzony negatywnie z powodu nieprzedstawienia większości dokumentów oraz niewskazanie stadionu spełniającego wymogi licencyjne.

Klub zastanawiał się nad trzema kierunkami przeprowadzki. W Ostródzie będzie rozgrywać swoje mecze Stomil Olsztyn, co ograniczyło wybór Drwęcy między Iławę a Grudziądz. Padło na stadion Olimpii, który spełnia wymagania nawet wyższego szczebla rozgrywek. Między klubami i ich kibicami panuje zgoda.

ZOBACZ WIDEO ME U-21. Tomasz Kędziora: Chciałbym przeprosić kibiców

W rundzie wiosennej beniaminek zamierza wrócić na własny stadion, którego przebudowa może rozpocząć się nawet późnym latem.

Swój stadion zamierza modernizować również Gwardia Koszalin. Między innymi o tym rozmawiano podczas spotkania z przedstawicielami klubu w ratuszu. Prezydent miasta Piotr Jedliński podkreślił, że "obie strony muszą zrobić wszystko co w swojej mocy, by wysiłek piłkarzy prowadzonych przez Tadeusza Żakietę nie poszedł na marne".

Na przyszły tydzień zaplanowano wizję lokalną na największym w województwie zachodniopomorskim, ale będącym w katastrofalnym stanie obiekcie. Niezależnie od planów modernizacji Gwardia musi wymyślić dla siebie rozwiązanie na najbliższe miesiące.

Beniaminek chce zacząć sezon serią meczów na wyjeździe. 40 kilometrów od Koszalina jest nowoczesny stadion Kotwicy Kołobrzeg, natomiast problemem są napięte relacje jej kibiców z fanami Gwardii. Stosunkowo blisko jest jeszcze stadion w Szczecinku, ale przedstawiciele klubu z Koszalina traktują awaryjnie wariant z obiektem zastępczym.

Miejsce Finishparkietu Drwęcy w II lidze może zająć ŁKS Łódź, a Gwardii Koszalin rezerwy Lecha Poznań.

Komentarze (0)