Święto w Sanoku - zapowiedź meczu Stal Sanok - Legia Warszawa

Środowy mecz w Sanoku między Stalą, a Legia Warszawa nie wzbudza wielkiego zainteresowania niemal nigdzie. Nigdzie, oprócz w Sanoku, gdzie przyjazd warszawiaków jest wielkim wydarzeniem.

W tym artykule dowiesz się o:

Na stadionie Stali obie drużyny spotkały się już w 2006 roku. Wówczas mecz ten zakończył się ogromną sensacją, bowiem sanoczanie niespodziewanie pokonali stołecznych piłkarzy 2:1, co jest największym sukcesem w historii klubu. W obecnych rozgrywkach podopieczni Janusza Sieradzkiego dokonali już niemożliwego awansując do rundy ćwierćfinałowej. Na tym ich ambicje się nie kończą i po niezłym spotkaniu w Warszawie, w rewanżu po cichu liczą na awans.

Co prawda, jest to mało prawdopodobny scenariusz, mimo to w Sanoku temu meczowi towarzyszy ogromne zainteresowanie. Z okazji przyjazdu Legii, na stadionie zamontowano dodatkową trybunę, dzięki czemu spotkanie obejrzy rekordowa liczba trzech tysięcy fanów. Doping miejscowych fanów ma pomóc w pokonaniu jednej z najlepszych drużyn w Polsce.

Obie drużyny dzieli kilka klas rozgrywkowych (Stal występuje w grupie czwartej IV ligi, gdzie jest liderem), jednak w pierwszym spotkaniu nie było widać tej ogromnej różnicy. Wówczas Jan Urban skorzystał ze swoich piłkarzy, którzy na co dzień grają mniej, lub wcale. W meczu środowym, po za obroną, gdzie nie ma wielkiego pola manewru, również zobaczymy zmienników w składzie warszawskiej drużyny. - Po pierwszym meczu powiedziałem, że jesteśmy w kolejnej rundzie i swoje zdanie podtrzymuję. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której przegrywamy z IV-ligowym zespołem. Jeżeli zanotujemy tak przykrą wpadkę, wówczas zawodnicy, którzy do niej się przyczynią, będą musieli bardzo poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością w Legii - ostrzegł swoich piłkarzy w wypowiedzi dla klubowej strony szkoleniowiec "Wojskowych".

Legia na wyjeździe w rundzie wiosennej pierwszy raz wygrała dopiero w sobotę w Gdyni. Do Sanoka nie pojechało kilku podstawowych piłkarzy stołecznego zespołu, w tym m.in. Jan Mucha, Roger, czy Maciej Iwański. Tak, czy inaczej, jeżeli tylko rezerwowi piłkarze należycie podejdą do tego pojedynku, o niespodziance nie powinno być mowy.

Stal Sanok - Legia Warszawa / śr 8 kwietnia 2009, godz. 13:00

Przewidywane składy:

Stal Sanok: Pietrzkiewicz - Łuczka, Szałankiewicz, Sumara, Nikody, Kuzicki, Niemczyk, Spaliński, Węgrzyn, Kosiba, Borowczyk.

Legia Warszawa: Machnowskyj - Descarga, Choto, Astiz, Kiełbowicz, Rocki, Borysiuk, Giza, Ostrowski, Majkowski, Paluchowski.

Sędzia: Sebastian Jarzębak (Bytom).

Źródło artykułu: