We wtorek Vadis Odjidja-Ofoe pojawił się w Warszawie. Wraz ze swoim agentem udali się na rozmowę z Dariuszem Mioduskim, która odbyła się w Pałacyku Sobańskich.
Tam znajduje się siedziba Polskiej Rady Biznesu, w której kilka miesięcy wcześniej Mioduski negocjował warunki przejęcia klubu od Bogusława Leśnodorskiego i Macieja Wandzla.
Spotkanie trwało kilka godzin. Na nim prezes Legii przedstawił zawodnikowi warunki nowego kontraktu. Mówi się o tym, że Belg miałby zarabiać ponad milion euro za sezon. Byłby tym samym najlepiej opłacanym zawodnikiem w Lotto Ekstraklasie.
Jak donosi dziennikarka Gazety Polskiej Codziennie (będąca blisko klubu) Małgorzata Chłopaś za pośrednictwem swojego konta na Twitterze, strony na razie nie uzyskały porozumienia. Belg tym samym wrócił do Brukseli, ale strony mają wrócić do negocjacji.
Vadis Odjidja-Ofoe wraca do Brukseli po dzisiejszych rozmowach z przedstawicielami Legii. Strony umówiły się na dalsze negocjacje.
— Małgorzata Chłopaś (@_turi) 27 czerwca 2017
Piłkarz ma załatwić "prywatne sprawy" i stawić się na treningach. Ile to potrwa - dziś nie padł wiążący termin, ale na dniach.
— Małgorzata Chłopaś (@_turi) 27 czerwca 2017
Nie jest tajemnicą, że zawodnikiem bardzo mocno interesuje się Olympiakos Pireus - trenerem tego zespołu został niedawno Besnik Hasi. Podobno Belg naciska na władze mistrza Polski, aby te przyjęły ofertę Greków. Problemem są jednak pieniądze. Grecki klub złożył ofertę w okolicach dwóch milionów euro. Mistrz Polski oczekuje kwoty zbliżonej do trzech mln euro.
ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife (WIDEO)[ZDJĘCIA ELEVEN]