Angielski Inspektorat Budowlany wydał zarządzanie, według którego wszystkie 92 kluby, występujące na pierwszych czterech szczeblach rozgrywek, mają sprawdzić swoje stadiony pod względem bezpieczeństwa. To pokłosie tragicznego pożaru Grenfell Tower, w którym życie straciło 80 osób.
- Wiemy, że na wielu stadionach piłkarskich używano podobnych okładzin jak na Grenfell Tower. Chcemy uświadomić tę sytuację - przekazał główny inspektor angielskiego SGSA, Ken Scott. Listy zostały wysłane również do zarządców stadionów Wembley w Londynie i Principality Stadium w Cardiff.
Łatwopalne okładziny były przyczyną szybkiego rozprzestrzeniania się pożaru w Grenfell Tower. Spłonął cały wieżowiec, wielu osób nie udało się uratować. W przypadku montażu takich samych materiałów na piłkarskich stadionach, pożar mógłby zakończyć się jeszcze większą tragedią. Tego chcą uniknąć angielskie służby.
Bezpieczeństwo obiektów budowlanych to teraz jeden z najważniejszych tematów w Anglii. Po pożarze przeprowadzono badania okładzin na innych budynkach i 95 z nich nie zdało testów przeciwpożarowych. Premier Theresa May zarządziła ogólnokrajowe dochodzenie w tej prawie.
Stadiony to nie jedyne miejsca, gdzie sprawdzane będą wykorzystane do ich budowy materiały. Takie samo zarządzenie wydano w przypadku szpitali czy szkół. Choć sportowe obiekty nie są miejscem tak narażonym na ryzyko, jak obiekty mieszkalne, to władze nie chcą niczego zaniedbać. - Na stadionach już teraz jest wysoki poziom nadzoru. Są aktywne i bierne systemy przeciwpożarowe, w tym czujniki dymu i gaśnice. Nie chcemy zwiększać wymagań, ale może to być część kontroli bezpieczeństwa pożarowego - dodał Ken Scott.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski rozpoczął się od wielkich grzmotów. Ulewa i grad nad Mikołajkami (WIDEO)