Pogoń Szczecin była blisko podpisania kontraktu z Szymonem Pawłowskim. Na przeszkodzie stanęła kontuzja pomocnika. Nie daje ona jasnych rokowań, kiedy skrzydłowy wróci na boisko. Trener Maciej Skorża potrzebuje natomiast piłkarza, który od razu będzie w stanie rywalizować o miejsce w jedenastce i zastąpić kontuzjowanego Spasa Delewa.
O transferze Pawłowskiego z Lecha Poznań słychać od kilku tygodni. Pozyskaniem piłkarza, który nie jest ulubieńcem trenera Nenada Bjelicy, były zainteresowane wcześniej Korona Kielce oraz Cracovia. Na razie pozostaje jednak w stolicy Wielkopolski.
Pogoń sprowadziła przed nowym sezonem Łukasza Załuskę, Tomasza Hołotę i Sebastiana Walukiewicza. Kilka jej pomysłów na dalsze wzmocnienie zespołu nie wypaliło. Kolejnym okazało się sprowadzenie Szymona Pawłowskiego.
ZOBACZ WIDEO Palmeiras pokonało Gremio - zobacz skrót (wideo) [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Trzymaj się Szymek.