Karabach Agdam nie miał problemu z zespołem, który w poprzednim sezonie niespodziewanie zdetronizował w Gruzji Dinamo Tbilisi. W 10 minut piłkarze FC Samtredia zdążyli dostać trzy żółte kartki, a przed przerwą sprokurować dwa rzuty karne. Skutecznymi egzekutorami jedenastek byli Afran Ismailov oraz Dino Ndlovu. Ten drugi zawodnik był autorem dubletu i Karabach Agdam zszedł na przerwę z prowadzeniem 3:0.
W jedenastce Karabachu nie było Daniego Quintany, Donalda Guerriera i Jakuba Rzeźniczaka. Były kapitan Legii Warszawa wszedł na boisko nagle w 32. minucie zamiast obecnego kapitana Karabachu Raszada Sadygova.
Gruzini przeżywali podobne emocje jak w dwumeczu z Gabala FK rok temu. Wówczas przegrali w Azerbejdżanie 1:5. Po przerwie próbowali minimalizować straty przed rewanżem i w 48. minucie oddali pierwsze celne uderzenie z rzutu wolnego. Ibrahim Sehić obronił je bez problemu.
Rzeźniczak i spółka potraktowali strzał ostrzegawczy poważnie i nie pozwalali na kolejne uderzenia ekipie z Gruzji. Polak zainicjował w 65. minucie niebezpieczny atak Karabachu, ale gospodarzom nie udało wtedy powiększyć i tak okazałej przewagi. W 77. minucie na boisko wszedł Guerrier, były zawodnik Wisły Kraków i strzałem z bliska zmienił wynik na 4:0. Ostatniego gola zdobył w doliczonym czasie Michel.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Tańczący Leo Messi i Katarzyna Kiedrzynek na plaży (WIDEO)
Pięć goli przewagi powodują, że w rewanżu drużyna z Azerbejdżanu będzie faworytem do awansu
II runda eliminacji Ligi Mistrzów:
Karabach Agdam - FC Samtredia 5:0 (3:0)
1:0 - Afran Ismailov (k.) 10'
2:0 - Dino Ndlovu 37'
3:0 - Dino Ndlovu (k.) 45'
4:0 - Donald Guerrier 83'
5:0 - Michel 90'