Liga Mistrzów: realne niespodzianki. Ludogorec i BATE Borysów mają problem

AFP / MAXIM MALINOVSKY / AFP / Na zdjęciu: radość piłkarzy BATE Borysów

Sebastian Szczytkowski 18.07.2017, 07:06

Przed rewanżami w II rundzie eliminacji Ligi Mistrzów dwaj faworyci Ludogorec Razgrad i BATE Borysów są w trudnej sytuacji. We wtorek dwumecz dokończą potencjalni rywale Legii Warszawa, a także klub Jakuba Rzeźniczaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Football 1991 Dudelange

Liga Mistrzów: Celtic Glasgow pewnie podbił Belfast. Blisko 30 strzałów faworyta

Musiałby się wydarzyć kataklizm, żeby Legia Warszawa nie awansowała do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Na wyjeździe prowadziła 3:0 po 45 minutach meczu z IFK Mariehamn, po przerwie nie straciła ani kawałka swojej przewagi i do rewanżu przy Łazienkowskiej przystąpi zrelaksowana. Dotychczas IFK Mariehamm strzelił tylko jednego gola na wyjeździe w europejskich pucharach.

Swojego potencjalnego przeciwnika Legioniści poznają we wtorek, kiedy dwumecz dokończą FK Astana i Spartaks Jurmala. Na półmetku mistrz Kazachstanu prowadzi 1:0, a na własnym stadionie nie ma w zwyczaju tracić takich zaliczek. Dwa sezony temu, kiedy FK Astana sensacyjnie awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów, zremisował u siebie z Atletico Madryt i Benficą Lizbona. Nie przegrał w Astanie żadnego z ostatnich 12 meczów w europejskich pucharach.

Spośród faworytów problem przed rewanżem mają Ludogorec Razgrad i BATE Borysów. Bułgarzy będą u siebie gonić Żalgiris Wilno, z którym przegrali na wyjeździe 1:2. Dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał w tym spotkaniu Darvydas Sernas, napastnik znany z gry w Widzewie Łódź, KGHM Zagłębiu Lubin i Wigrach Suwałki.

Zamiast dwóch żółtych kartek dwa gole zdobył Aleksiej Ryas. Pierwszego strzelił do bramki przeciwnika, drugiego do własnej, przez co BATE Borysów tylko zremisował u siebie 1:1 z Alaszkertem Erywań. Mistrz Białorusi wraca do Armenii po 17 latach nieobecności. Wówczas zremisował tam 1:1 z Szirakiem Giumri. Powtórka tego wyniku zmusi sędziego do zarządzenia dogrywki. Pewne jest, że BATE musi strzelić minimum gola, żeby awansować.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zakpił z piłkarza Realu. Film zrobił furorę (WIDEO)

Wygodna jest sytuacja Karabachu Agdam, który wygrał 5:0 pierwszy mecz z FC Samtredia. Zaskakująco szybko zadebiutował wówczas Jakub Rzeźniczak, który zmienił kontuzjowanego kapitana w pierwszej połowie. Rzeźniczak i spółka pozwolili Gruzinom na tylko jeden celny strzał z rzutu wolnego, więc trudno przypuszczać, że FC Samtredia nagle odda pięć do bramki w rewanżu. Ponadto Karabach nie poniósł porażki 0:5 w europejskich pucharach od 1999 roku.

Liga Mistrzów: wpadka Ludogorca na Litwie. Czerwona kartka Darvydasa Sernasa

Zdecydowanie gorsza jest sytuacja klubu Adriana Cieślewicza. New Saints FC przegrał 0:2 z HNK Rijeka i musi rzucić się do szalonego ataku na własnym stadionie. Przede wszystkim chce przeprosić kibiców za to, co musieli oglądać dwa tygodnie temu. Walijczycy byli pierwszym zespołem, który pozwolił się pokonać u siebie klubowi z Gibraltaru.

Dundalk FC grał w poprzedniej edycji pucharów do 8 grudnia. W tym roku może odpaść już w pierwszym dwumeczu z Rosenborgiem Trondheim. Do rewanżu w Norwegii przystąpi po remisie 1:1 u siebie. Krzepić dobrych znajomych Legii może wynik ostatniego klubu z Irlandii, który gościł w Trondheim. Trzy lata temu Sligo Rovers wygrali na stadionie Rosenborga 2:1.

II runda eliminacji Ligi Mistrzów:

FK Astana - Spartaks Jurmala / wt. 18.07.2017 godz. 16.00

Pierwszy mecz: 1:0

Vardar Skopje - Malmoe FF / wt. 18.07.2017 godz. 18.00

Pierwszy mecz: 1:1

Alaszkert Erywań - BATE Borysów / wt. 18.07.2017 godz. 18.00

Pierwszy mecz: 1:1

FC Samtredia - Karabach Agdam / wt. 18.07.2017 godz. 19.00

Pierwszy mecz: 0:5

Vikingur - FH Hafnarfjoerdur / wt. 18.07.2017 godz. 20.00

Pierwszy mecz: 1:1

New Saints FC - HNK Rijeka / wt. 18.07.2017 godz. 20.00