O wartości ubezpieczenia poinformował na swoim blogu dziennikarz "Super Expressu" Piotr Koźmiński. Kwota jest wyższa niż np. w przypadku nóg Daniela Craiga, odtwórcy roli Jamesa Bonda. Gdyby, wskutek kontuzji, Robert Lewandowski musiał zakończyć karierę, dostałby 80 milionów euro, czyli ponad 330 milionów złotych.
Okazuje się, że piłkarz Bayernu Monachium wykupił najdroższą polisę, która w razie kontuzji gwarantuje mu 100 procent wartości pensji. "Lewy" ma z Bayernem umowę do czerwca 2021 roku, a za każdy sezon inkasuje 20 milionów euro.
Jak się dowiadujemy, w Bundeslidze obowiązują przepisy, wg. których klub przestaje płacić piłkarzowi, jeśli kontuzja wyklucza go z gry na dłużej niż 6 tygodni. Wtedy zawodnik dostaje jedynie kwotę 2966 euro miesięcznie z tamtejszego odpowiednika ZUS.
Dlatego ponad 90 procent piłkarzy grających za naszą zachodnią granicą, ma wykupione ubezpieczenia w prywatnych firmach.
Lewandowski w swojej karierze ma na razie sporo szczęścia. Poza bardzo poważną kontuzją w czasach, gdy był jeszcze nastolatkiem szukającym szczęścia w rezerwach Legii, pracuje na miano "niezniszczalnego". Czasem zdarzają mu się jakieś urazy, jak ostatnia kontuzja barku, czy wcześniej naciągnięcie więzadła krzyżowego, jeszcze w czasach Borussii Dortmund. W sumie, od sezonu 2013/14, a więc w cztery lata, Polak przegapił w związku z urazami 11 spotkań. Nigdy nie miał przerwy trwającej dłużej niż dwa mecze.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się bawią słynni sportowcy (WIDEO)
Czy Robert Lewandowski wygra kiedyś Złotą Piłkę? 
Zatrudnijcie kogoś, kto zna nasz język ojczysty zamiast płacić osłom!!