Lech - FK Haugesund: Sądny dzień poznaniaków

To nie będzie łatwe zadanie dla Lecha Poznań. Po porażce 2:3 w pierwszym meczu ekipa Nenada Bjelicy nie może pozwolić sobie na kolejny słaby mecz, jeśli marzy o kolejnej rundzie eliminacji Ligi Europy.

Miłosz Marek
Miłosz Marek
Piłkarze Sandecji walczą z zawodnikami Lecha PAP / Piłkarze Sandecji walczą z zawodnikami Lecha
Tydzień temu Lech przegrywał w Norwegii 0:3, ale szybko odpowiedział. Przegrał "tylko" 2:3, ale sprawa awansu do III rundy eliminacji Ligi Europy pozostała otwarta. Piłkarzom z Poznania wystarczy zwycięstwo 1:0 w rewanżu, żeby przedłużyć swoja pucharową przygodę przynajmniej o dwa spotkania.

- Przeanalizowaliśmy pierwszy mecz z trenerem, wiemy jakie błędy popełniliśmy. Livban Abdi to dobry zawodnik, ale nie trzeba cudów, by go zatrzymać - mówi Robert Gumny, obrońca gospodarzy czwartkowego starcia. Nazwisko Abdiego nie pada bez powodu - to właśnie on sprawiał lechitom najwięcej problemów.

Zaliczka z pierwszego meczu sprawiła, iż Norwegowie do Wielkopolski przyjeżdżają pewni siebie. Ich największym zmartwieniem są upały panujące w Polsce. - Nie jesteśmy przygotowani na podobne warunki, ale mecz rozpocznie się dopiero o godz. 20.00. Mam nadzieję, że do tego czasu temperatura już nieco spadnie - opowiada Eirik Horneland, trener FK Haugesund.

Lech w czwartek musi przede wszystkim zaatakować, ale w pierwszym meczu największą bolączką była gra w obronie. Trener Nenad Bjelica nie będzie miał do dyspozycji trzech nowych środkowych obrońców: Rafała Janickiego, Vernona De Marco i Nikoli Vujadinovicia. Wszystko wskazuje na to, że formacja obronna wystąpi w takim składzie jak w meczu z Sandecją.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldinho w Czeczenii. Zaprosił go prezydent

Do grona nieobecnych w pucharowej potyczce po stronie Lecha dołączył także skrzydłowy Nicklas Barkroth, a w klubie nie ma już Marcina Robaka. Ciężar odpowiedzialności za zdobywanie bramek spadnie na Christiana Gytkjaera, który w pierwszym meczu miał sytuacje, ale ich nie wykorzystał.

- Drużyna jest na dobrym poziomie. Nie perfekcyjnym, ale na tyle dobrym, żeby sobie z takim rywalem poradzić. Jeśli zrobimy wszystko tak jak w niedzielę, a dołożymy choć 20 procent skuteczności, to będzie dobrze. W spotkaniu z Sandecją mieliśmy siedem, osiem sytuacji, a przeciwnik jedną. Chciałbym, żeby teraz było podobnie z tą różnicą, że padną bramki - przekonuje Bjelica.

Lech Poznań - FK Haugesund / czw. 20.07.2017 r. godz. 20:00

Przewidywane składy:

Lech: Matus Putnocky - Robert Gumny, Emir Dilaver, Lasse Nielsen, Wołodymyr Kostewycz, Abdul Aziz Tetteh, Maciej Gajos, Darko Jevtić, Radosław Majewski, Mario Situm, Christian Gytkjaer.

FK: Per Bratveit - Kristoffer Haraldseid, Fredrik Pallesen Knudsen, Vegard Skjerve, Alexander Stolas, Sondre Tronstad, Filip Kiss, Bruno Leite, Liban Abdi, Haris Hajradinović, Shuaibu Ibrahim.

Czy Lech awansuje do III rundy eliminacji Ligi Europy?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×