Alvaro Morata w piątek przechodził testy medyczne, po których podpisał 5-letni kontrakt. Chelsea FC zapłaciła za niego około 80 mln euro, co jest największą sprzedażą w historii Realu Madryt.
- Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę tu być. Czuję niesamowite emocje związane z dołączeniem do tak wielkiego klubu. Czekam na rozpoczęcie ciężkiej pracy, strzelanie bramek i zdobywanie pucharów - przyznał 24-letni piłkarz.
Przypomnijmy, że Morata jest wychowankiem Realu Madryt. W 2014 roku odszedł jednak do Juventusu Turyn, w którym wypłynął na szerokie wody. Po dwóch latach Królewscy aktywowali klauzulę odkupienia napastnika zapisaną w jego kontrakcie, która wynosiła 30 mln euro. Los Blancos zrobili kapitalny interes.
Poprzedni sezon był bardzo trudny dla Hiszpana. Trener Zinedine Zidane co prawda umiejętnie stosował system rotacji, jednak w najważniejszych meczach Morata był jedynie rezerwowym. Łącznie w 43 meczach we wszystkich rozgrywkach strzelił 20 bramek i zaliczył sześć asyst.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazdy Arsenalu trenowały... kung-fu (WIDEO)
Przez dłuższy czas wydawało się, że reprezentant Hiszpanii zasili Manchester United, z którym porozumiał się nawet w sprawie indywidualnego kontraktu. Negocjacje pomiędzy Realem Madryt a Czerwonymi Diabłami utknęły jednak w martwym punkcie. Później napastnik był blisko AC Milan, jednak na finiszu lepsza okazała się Chelsea.
Alvaro Morata is a Chelsea player!
— Chelsea FC (@ Chelsea FC) 21 lipca 2017
- Jesteśmy zachwyceni z pozyskania Alvaro, serdecznie witamy go w naszym klubie. Wierzymy, że może być wielkim wzmocnieniem dla Chelsea i czekamy, aż zobaczymy go w akcji - przyznał dyrektor techniczny klubu, Michael Emenalo.
Alvaro Morata niedługo dołączy do swojej nowej drużyny będącej w Chinach na obozie przygotowawczym.
Hahahahahahahahahahaha