Puchar Polski: zły występ Stali Stalowa Wola. Przegrała z III-ligowcem

Sokół Ostróda wygrał w I rundzie Pucharu Polski ze Stalą Stalowa Wola 2:1. Drużyna z Podkarpacia zaprezentowała się źle i zasłużenie odpadła z rozgrywek.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Sokół Ostróda wyeliminował w rundzie wstępnej Polonię Warszawa, czyli przeciwnika z tej samej ligi. Poprzeczka w kolejnym meczu miała pójść w górę, ponieważ Stal Stalowa Wola to drużyna obecna od lat na szczeblu centralnym.

Niezależnie od poziomu przeciwnika Sokół Ostróda grał atakiem pozycyjnym i miał przewagę w posiadaniu piłki. Na zdobycie gola potrzebował mniej czasu niż w spotkaniu z Polonią. W 25. minucie prowadzenie gospodarzom dał Hubert Otręba strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Zdecydowanie więcej pracy w pierwszej połowie miał bramkarz gości Dorian Frątczak. Robinsonadą popisał się po uderzeniu Daniela Mlonka, dzięki czemu Stalówka miała tylko gola do odrobienia po przerwie. W tym celu musiała jednak zaatakować, a przychodziło jej to z trudem.

Stal zagrała w Ostródzie pierwszy mecz o stawkę w sezonie. W rundzie wstępnej nie musiała wychodzić na boisko, ponieważ Polonia Bytom wycofała się z Pucharu Polski. W jedenastce debiutowali między innymi Mateusz Bukowiec i Stepan Hirskyj, znani z GKS-u Tychy. W 56. minucie Ukraińca nie było już na boisku, a trener Stali wprowadził z ławki rezerwowych Konrada Korczyńskiego oraz Bartłomieja Wasiluka.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: przegrała zakład. Pogba wepchnął ją do basenu (WIDEO)

Po zmianach Adrian Dziubiński główkował w słupek w 68. minucie. Co prawda ze spalonego, ale takie uderzenie zapowiadało ofensywę Stali. Tylko zapowiadało, ponieważ drużyna z Podkarpacia wymieniała bezsensowne podania i pudłowała do końca regulaminowego czasu. Aż nadeszła 94. minucie i Adrian Dziubiński wyrównał z zaskoczenia po wrzutce z rzutu wolnego.

W przypadku tego meczu potwierdziło się powiedzenie "co się odwlecze, to nie uciecze". Sokół odzyskał prowadzenie i zagwarantował sobie awans w dogrywce, a autorem gola na 2:1 w 110. minucie był Kamil Zalewski, który strzelił celnie z kilkunastu metrów.

Sokół to trzeci przedstawiciel III ligi, który pozostaje w Pucharze Polski. W sobotę awansowali piłkarze Świtu Nowy Dwór Mazowiecki i Ruchu Zdzieszowice.

I runda Pucharu Polski:

Sokół Ostróda - Stal Stalowa Wola 2:1 pd. (1:0, 1:1, 1:1)
1:0 - Hubert Otręba 25'
1:1 - Adrian Dziubiński 90'
2:1 - Kamil Zalewski 110'

Składy:

Sokół: Kamil Kotkowski - Adrian Korzeniewski, Adrian Pluta, Kamil Maternik, Łukasz Buczkowski - Hubert Otręba (90' Adrian Bieńkowski), Krystian Słowicki - Daniel Mlonek (81' Patryk Rosoliński), Arkadiusz Ciach (72' Roman Mykytyn), Michał Jankowski - Kamil Zalewski.

Stal: Dorian Frątczak - Adam Waszkiewicz, Szymon Jarosz, Mateusz Kolbusz, Mateusz Wójcik - Mateusz Bukowiec, Bruno Żołądź (73' Michał Mokrzycki) - Kamil Jonkisz, Andrzej Trubeha (56' Konrad Korczyński) - Stepan Hirskyj (56' Bartłomiej Wasiluk), Adrian Dziubiński.

Żółte kartki: Otręba, Mlonek, Słowicki, Buczkowski (Sokół) oraz Żołądź, Hirskyj, Jarosz, Wasiluk (Stal).

Sędzia: Konrad Kiełczewski (Białystok).

Czy Sokół Ostróda będzie największą rewelacją Pucharu Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×