Matus Putnocky: W ataku nam nie wyszło, ale obrona na duży plus

- Na plus w obronie, na minus w ataku - ocenia po bezbramkowym remisie w Utrechcie Matus Putnocky. W pierwszym starciu III rundy eliminacyjnej Ligi Europy Lech zagrał bardzo solidnie, ale nie potrafił udokumentować przewagi.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Matus Putnocky WP SportoweFakty / Michał Dominik / Na zdjęciu: Matus Putnocky
- Zagraliśmy dobre spotkanie w obronie, ale nie wyszło nam w ataku. Szanse, które wypracowaliśmy, były na tyle klarowne, że powinniśmy zdobyć gola. Szkoda, bo 1:0 byłoby bardzo korzystnym wynikiem. Bramki na wyjeździe są niezwykle cenne - powiedział Matus Putnocky.

Ekipa Nenada Bjelicy była praktycznie nieomylna w defensywie, dzięki czemu FC Utrecht nie stworzył ani jednej stuprocentowej okazji. To duży postęp w porównaniu do poprzednich spotkań. - Wyglądało to solidnie, zwłaszcza że pierwszy raz wystąpiliśmy w takim ustawieniu. Teraz możemy tylko liczyć, że w rewanżu też zachowamy czyste konto - zaznaczył 32-letni bramkarz.

Putnocky broni na razie wyłącznie w europejskich pucharach. W Lotto Ekstraklasie w bramce Lecha stoi Jasmin Burić. - O tym, że tak będzie dowiedzieliśmy się już na odprawie przed pierwszym meczem z Pelisterem Bitola. Trener zapowiedział, że będzie rotował ze względu na napięty terminarz. Zmieniamy się z Jasminem i ja to akceptuję. Zobaczymy co będzie dalej - stwierdził Słowak.

Czy ciągłe roszady nie przeszkadzają w zgraniu? - Nie jesteśmy zdezorientowani. Oczywiście, że gdy zmian nie ma, to o zgranie jest łatwiej, ale w Lechu występują doświadczeni piłkarze, którzy umieją się szybko aklimatyzować. To zresztą pokazał mecz w Holandii. Ustawienie w tyłach było całkowicie nowe, a jednak sobie poradziliśmy - zakończył Putnocky.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Gareth Bale czule przywitał się ze słynną aktorką
Czy Matus Putnocky powinien bronić także w Lotto Ekstraklasie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×