Miasto daje miliony na stadion Polonii. Były prezes klubu oburzony

Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz, podjęła decyzję o modernizacji stadionu Polonii Warszawa. Wstępnie ma przeznaczyć na to 57 milionów złotych. - To kpina - twierdzi akcjonariusz klubu i jego były prezes Jerzy Engel.

Według wstępnego projektu obiekt trzecioligowego klubu ma zostać przebudowany i pomieścić w sumie 13 tysięcy widzów. Pomysł zakłada, że rozbudowane zostaną wszystkie trybuny. Główna ma mieścić 4,5 tys. kibiców, "Kamienna" 4,5 tys, natomiast boczne po 2 tys. Dodatkowo pod trybuną "Kamienną" ma powstać czterotorowa bieżnia o długości 100 metrów, skocznia do trójskoku, skoków w dal i zaplecze sanitarne.

Grzegorz Popielarz, współpracownik Gronkiewicz-Waltz, zwraca uwagę, że jest to na razie tylko pomysł.

- Padła konkretna kwota 57 milionów, ale pani Gronkiewicz-Waltz jasno powiedziała: takie pieniądze zarezerwowano na razie tylko w planie budżetowym na przyszły rok, a jak się pojawi konkretny projekt, to pojawią się pewnie inne sumy. Może się na przykład okazać, że stadion zostanie wybudowany od zera - komentuje poseł PO.

Coś w końcu drgnęło 

Pewne jest na razie jedno: coś ze stadionem "Czarnych Koszul" zacznie się w końcu dziać. Jego rozbudowa ma zostać zrealizowana w latach 2018-22. Pierwsze prace, według założeń, rozpoczną się w pierwszym półroczu 2019 roku.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: David Beckham znów z Realem Madryt

Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy, mówi również o planach związanych z dalszym utrzymaniem się obiektu. - Na Polonii odbywać się będą nie tylko mecze piłki nożnej, ale również zawody rugby czy futbolu amerykańskiego. Poza tym mamy nadzieję, że po modernizacji na stadionie zagości również większa liczba koncertów i widowisk rozrywkowych - opowiada.

Jerzy Engel, były prezes, jeden z głównych akcjonariuszy klubu, twierdzi, że wstępna kwota przewidywana na modernizację stadionu Polonii jest nieporozumieniem.

- Stadion Legii kosztował ponad 500 milionów złotych. Polonii potrzebny jest nowoczesny obiekt, na minimum 20 tysięcy kibiców. Poza tym - nie da się go zmodernizować. Na tym stadionie wszystko jest stare, trzeba go przebudować. Warszawę stać na wybudowanie nowego obiektu. A jak nie, to należy zrobić to w takiej konwencji, jaką to Polonia przedstawiła, czyli z pomocą inwestora zewnętrznego - twierdzi były selekcjoner reprezentacji Polski.

Te toi-toie...

Gronkiewicz-Waltz uważa, że władze Polonii nie były w stanie poradzić sobie z projektem. - Osoby rządzące klubem nie potrafiły przedstawić wiarygodnego inwestora, który byłby w stanie przedstawić jakiekolwiek gwarancje, dlatego sami wkraczamy do akcji - skomentowała prezydent Warszawy.

Engel twierdzi, że nowoczesny obiekt przyciągnie na trybuny kibiców. Średnia frekwencja na stadionie "Czarnych Koszul" w poprzednich rozgrywkach (II ligi, z której Polonia spadła do III) wynosiła jednak mniej więcej... tysiąc widzów na mecz.

- Polonia ma bardzo wielu fanów. Nie przychodzą na trybuny, bo nie mają na co. Nie ma widowiska i warunków. Stadion nie przyciąga, przychodzi pan na niego z dzieckiem i załatwia się w toi-toiach. To nie jest arena na XXI wiek - burzy się Engel.

Popielarz się z byłym trenerem nie zgadza. - Nawet po modernizacji będzie to w zasadzie nowy obiekt. Taka oferta to zaproszenie do rozmowy. Dobrze, że w końcu jest decyzja - komentuje.

Pierwsze spotkanie władz klubu z przedstawicielami Ratusza odbędzie się we wrześniu tego roku.

Źródło artykułu: