Despacito w zawrotnym tempie. Oto hit stadionów

- To jest piękne! - takimi słowami Luis Fonsi zwrócił się do kibiców argentyńskiego San Lorenzo. Fonsi śpiewa piosenkę "Despacito", na punkcie której oszalał świat. Jego utwór jest również hitem na piłkarskich stadionach.

Jacek Stańczyk
Jacek Stańczyk
Kadr z teledysku "Despacito" YouTube / LuisFonsiVEVO / Kadr z teledysku "Despacito"


-  Byliście pierwszymi, którzy wzięli melodię "Despacito" i przerobili na piosenkę swojego klubu. Jako kibic piłkarski muszę wam powiedzieć: to jest piękne - tak brzmiały całe, nagrane na kamerę, podziękowania Luisa Fonsiego dla fanów klubu San Lorenzo z Rio de Janeiro.

Kawałek przerobiła grupa kibicowska "Escuela de Tablones". To pomysłowi, kolorowi fani, którzy nie pierwszy raz popularną piosenkę zabrali na stadion. To o nich Maradona napisał w swojej biografii: "Są najbardziej kreatywni w całej Argentynie, tworzą najbardziej pomysłowe piosenki. Kocham ich".


Za San Lorenzo poszli inni. "The Guardian" napisał niedawno, że "Despacito" jest już globalnym hitem nie tylko na dyskotekach czy YouTube, ale też na stadionach. Swoją wersję mają już fani klubów m.in. tunezyjskich, koreańskich, brazylijskich, włoskich czy izraelskich. Jedna z wersji San Lorenzo ma już 4 mln wyświetleń na YouTube. Pierwszy milion osiągnęła w zaledwie 6 dni.

Oryginał jest z kolei światowym fenomenem. Portorykańczycy Luis Fonsi i Daddy Yankee napisali latino utwór, jakich teoretycznie wiele. A jednak, coś "Despacito" w sobie ma, a tęgie muzyczne głowy od kilku miesięcy zastanawiają się, o co chodzi. To, że lada moment "Despacito" będzie najpopularniejszym numerem na YT jest już w zasadzie pewno. Obecny lider Wiz Khalifa z piosenką "See You Again" (soundtrack z "Szybkich i Wściekłych 7") ma obecnie ponad 2,975 mld wyświetleń. "Despacito" teraz ma 2,896 mld. Teledysk lidera opublikowano jednak w kwietniu 2015 roku. Fonsi i Daddy Yankee swój hit wypuścili w świat w styczniu tego roku. Pierwszy miliard osiągnęli po 97 dniach. Tempo zdobywania popularności mają więc zupełnie przeciwstawne do tytułu utworu. "Despacito" oznacza bowiem "powoli".

Zresztą, już teraz piosenka jest najpopularniejsza w serwisach streamingowych, a na wyspie Portoryko to jej zawdzięczają aż 50-procentowy wzrost turystów w tym roku. Sam teledysk był kręcony w La Pena i stolicy San Juan.

Wracając do futbolu, to oczywiście tradycja przenoszenia na stadiony utworów z list przebojów jest stara jak sama piłka. Weźmy chociaż nasze swojskie "Polska Biało- Czerwoni" śpiewane do melodii "Go West" - utworu wykonywanego najpierw przez Village People, a potem Pet Shop Boys. Na obiektach całego świata przyjął się m.in. kawałek "Seven Nation Army" grupy The White Stripes. A kibice Celticu Glasgow kapitalnie śpiewają swoją wersję "Just Can’t Get Enough" Depeche Mode.

A w Białymstoku po strzelonych golach leci dżingiel z melodią "Oczu Zielonych" Zenka Martyniuka. To nasz piłkarski hit ostatnich dwóch lat, wypromowany przez reprezentację Polski po awansie na Euro 2016.

-  Jagiellonia Białystok zaproponowała mi nawet nagranie dżingla, który jest puszczany po strzelonych golach. Przez te bramki, brameczki strzelone, oszalałem - tak to leci. Nagrałem go w czwartek, w sobotę chyba był już mecz, wygraliśmy 3:1. I od razu dostałem gratulacje, że przynoszę szczęście - tłumaczył nam swego czasu artysta.

Utwór Martyniuka ma dziś 113 mln wyświetleń na YT. Powoli, powoli do celu. Despacito.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
Lubisz "Despacito"?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×