Górnik Zabrze frekwencyjnym fenomenem. "Jesteśmy do tego przyzwyczajeni"

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Radość piłkarzy Górnika Zabrze
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu: Radość piłkarzy Górnika Zabrze

Górnik Zabrze potrzebował ekstraklasy i liga potrzebowała 14-krotnych mistrzów Polski. Po raz drugi z rzędu domowy mecz beniaminka przyciągnął na trybuny komplet 22 708 widzów. To istny fenomen.

Łącznie dwa spotkania Górnika Zabrze w Lotto Ekstraklasie obejrzało 45 416 widzów. Żaden z klubów występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej nie może pochwalić się taką frekwencją. Na inaugurujący sezon mecz z Legią Warszawa bilety rozeszły się kilka dni wcześniej. Z kolei na starcie z Wisłą ostatnią wejściówkę sprzedano w dzień spotkania.

Fani w Zabrzu tęsknili za Lotto Ekstraklasą. Dla zawodników wsparcie tak ogromnej liczby kibiców jest niezwykle ważne. - Jesteśmy przyzwyczajeni do gry przy pełnych trybunach, a w I lidze też frekwencja nie była najgorsza. Szacunek dla kibiców, bo obojętnie od klasy rozgrywkowej nas wspierali. Po meczu z Jagiellonią można było przeczytać, że są z nami i wierzą w nas. Czujemy od nich wsparcie - powiedział bramkarz Górnika, Tomasz Loska.

21-latek jest jednym z debiutantów w elicie. Miejsce w podstawowym składzie Górnika wywalczył w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu, gdy postanowiono ściągnąć go z wypożyczenia do Rakowa Częstochowa. Loska w Lotto Ekstraklasie pokazuje się z dobrej strony. - Nie myślę o tym, że mogę opuścić Górnik. Na razie jestem tutaj i nie mam takich myśli ani planów, by się stąd ruszać. Tyle czasu czekałem na to, by tutaj zagrać i myślę tylko o tym - powiedział Loska.

Następnym rywalem Górnika będzie Lechia Gdańsk, czwarty zespół ubiegłego sezonu. - Jest adrenalina i smaczek ekstraklasy. To całkowicie inna liga niż wcześniej. Super się czuję i myślę, że dalej będziemy grać tak, jak dotychczas. Chcemy zdobywać punkty. Już teraz koncentrujemy się na Lechii. Niech tam też będą pełne trybuny, to będzie nas to niosło - ocenił Loska.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: David Beckham znów z Realem Madryt

Źródło artykułu: