[tag=39360]
Nenad Bjelica[/tag] odebrał Łukaszowi Trałce opaskę kapitana w maju bieżącego roku. Na pomocnika Lecha Poznań spłynęła wtedy spora fala krytyki. Zaczęło się od tego, że nie wyszedł on na rozgrzewkę podczas meczu z Wisłą Kraków, gdy był rezerwowym. - Nie miał takiego obowiązku - tłumaczył wtedy Nenad Bjelica, ale w mediach pojawiły się doniesienia o rzekomym konflikcie. Potwierdzić miała to decyzja o odebraniu mu opaski kapitana.
Jak się okazało, Trałka przestał być kapitanem drużyny w skutek złamania regulaminu, ale o żadnym konflikcie nie było mowy. Chorwat w dalszym ciągu stawiał na 33-letniego zawodnika, który odwdzięczał się dobrą grą. - Łukasz zawsze na boisku pokazywał dobrą grę. Zarówno wtedy kiedy był kapitanem, jak i teraz kiedy nim nie jest. Może nie ma teraz opaski, ale on dalej w szatni jest kapitanem. Popełnił błąd, ale szanuje moją decyzję i nie mamy żadnego problemu. Dalej pomaga drużynie i mam nadzieję, że tak będzie zawsze. Nigdy na boisku nie miałem problemu z Łukaszem - mówi Nenad Bjelica.
Łukasz Trałka może pochwalić się niesamowitym bilansem. Od początku maja (finał Pucharu Polski) w trzynastu spotkaniach doświadczony zawodnik zdobył aż pięć bramek, co jest bardzo dobrym rezultatem jak na defensywnego pomocnika.
Od formy Trałki wiele będzie zależeć. Lech potrzebuje go zarówno w meczach eliminacji Ligi Europy, jak i Lotto Ekstraklasy, gdzie zawieszony jest Abdul Aziz Tetteh. - Łukasz jest w dobrej kondycji fizycznej. Nie jest młodym zawodnikiem, ale bardzo szybko się regeneruje - zdradza trener Kolejorza.
Bjelica jak na razie porzucił pomysł wystawiania Trałki na pozycji stopera. Zagrał na tej pozycji tylko raz z konieczności w wyjazdowym meczu z FK Haugesund. - Teraz mamy do dyspozycji więcej stoperów. Jeśli będzie potrzeba, to może zagrać na tej pozycji, ale najlepiej prezentuje się na szóstce, a w ostatnim meczu poprzedniego sezonu z Jagiellonią pokazał, że wiele może dać drużynie również na ósemce - zakończył Nenad Bjelica.
ZOBACZ WIDEO Reklamodawcy mogą płacić fortunę Lewandowskiemu
Dzisiaj tylko Trałka powinien nim być.