Jerzy Wyrobek (GKS Jastrzębie). Trudne spotkanie, dlatego ten remis bierzemy w ciemno do domu. Szkoda, że brakło dosłownie kilkadziesiąt sekund. Na pewno zespół Zagłębia podyktował nam bardzo trudne warunki - szczególnie w drugiej połowie. Wzięliśmy ten ciężar na siebie. Udawało nam się aż do ostatniej minuty. Z wyniku jestem zadowolony. Wracamy na święta w spokoju.
Robert Jończyk (KGHM Zagłębie Lubin). Ja z wyniku nie mogę być zadowolony, bo chcieliśmy ten mecz wygrać. Znowu zabrakło nam skuteczności w wykończeniu akcji. Na pewno trzeba nad tym pracować dalej, bo widać, że jest to nasza pięta Achillesowa. Stwarzamy te sytuacje, prowadzimy grę niemal w każdym meczu, a nie możemy wykończyć akcji, nie możemy postawić "kropki nad i". Powinniśmy w tym spotkaniu strzelić kilka bramek. Muszę pochwalić piłkarzy za ambitną walkę do końca, ponieważ uratowali ten punkt w ostatniej chwili. Widać było determinację, że nie odpuścili tego meczu. Ułożył się on bardzo dobrze rywalowi, bo rzadko strzela się taką bramkę. Potem byliśmy skazani na ciągły atak, na opuszczenie gardy, ale udało się uratować przynajmniej ten jeden punkt - cenny, ponieważ nasi rywale do awansu też tracą punkty. Widać, że ten peleton idzie łeb w łeb i myślę, że Zagłębie awansuje.