Na ślubie Lionela Messiego i Antonelli Roccuzzo zamiast prezentów goście wpłacali pieniądze na fundację zawodnika Barcelony, która zajmuje się m.in. wspieraniem najbiedniejszych dzieci na całym świecie.
Jak dowiedział się dziennik "Marca", zebrana kwota jest szokująco niska, biorąc pod uwagę zasobność portfeli gości weselnych. - 260 gości zaproszonych na ślub Lionela Messiego przekazało łącznie sumę... 9562 euro (ok. 40,5 tys. zł)! - podała gazeta z siedzibą w Madrycie. Zebrana kwota w przeliczeniu na jedną osobę to niecałe 37 euro (ok. 157 zł).
Młoda para podobno nie kryła zdumienia skąpstwem uczestników czerwcowego wesela w Rosario, które zostało okrzyknięte przez argentyńskie media mianem "ślubu stulecia".
A #soccer example of #tragedy of the #commons #ECON102UBCO#Messi's wedding guests only donated €9,562 to #charity https://t.co/h1gjAlMNEE
— Julien Picault (@PicaultJ) 5 sierpnia 2017
Tym bardziej, że jak podały hiszpańskie gazety Gerard Pique, który znalazł się na liście gości - obok m.in. Luisa Suareza, Cesca Fabregasa czy Carlesa Puyola), miał po weselu Messiego udać się do kasyna i przegrać w kilka godzin blisko 11 tys. euro!
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: palą koszulki Neymara. Kibice Barcy mają dość (WIDEO)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
to nie ludzie tylko celebryci -frustraci