Premiership: Wspaniałe widowisko na Villa Park

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym niedzielnym meczu 32. kolejki Premiership emocji nie zabrakło. Aston Villa zremisowała z Evertonem 3:3, a w tym spotkaniu było wszystko, co chciałby oglądać kibic piłki nożnej. W drugim niedzielnym meczu Fulham Londyn pokonało Manchester City 3:1.

W tym artykule dowiesz się o:

Pojedynek The Villans z The Toffees był uważany za jeden z ciekawszych w tej kolejce. Była to bezpośrednia walka o piątą lokatę, na którą chrapkę miał Everton. Już po 23. minutach prowadził 2:0, po golach Maurone Fellainiego oraz Tima Cahilla. Jeszcze przed przerwą John Carew zmniejszył rozmiary porażki, ale osiem minut po zmianie stron Everton ponownie prowadził różnicą dwóch bramek. Brada Friedela pokonał Steven Pienaar.

Losy meczu gospodarze odwrócili w ciągu dziesięciu minut. Najpierw świetnym strzałem z rzutu wolnego popisał się James Milner, a kilka minut później Gareth Barry zamienił rzut karny na bramkę i na Villa Park był remis 3:3. Takim też wynikiem zakończył się ten mecz i Aston Villa nadal zajmuje piąte miejsce, mając punkt przewagi nad Evertonem.

Niespodziewanym wynikiem zakończył się mecz na City of Manchester Stadium. Miejscowa drużyna - The Citizens uległa Fulham Londyn 1:3. Bohaterem The Cottagers został Clint Dempsey, który zdobył dwie bramki dla swojego zespołu. Dla Fulham było to dopiero drugie wyjazdowe zwycięstwo. Dodatkowo w całym sezonie strzelili dotychczas sześć goli na obcych obiektach, a w niedzielę zaaplikowali rywalom aż trzy bramki.

Aston Villa - Everton 3:3 (1:2)

0:1 - Fellaini 19'

0:2 - Cahill 23'

1:2 - Carew 33'

1:3 - Pienaar 53'

2:3 - Milner 55'

3:3 - Barry (k.) 65'

Manchester City - Fulham 1:3 (1:0)

1:0 - Ireland 28'

1:1 - Dempsey 50'

1:2 - Etuhu 59'

1:3 - Dempsey 83'

Źródło artykułu:
Komentarze (0)