Pogoń Szczecin w strefie spadkowej. Długie rozmowy na pobudkę

PAP / 	PAP/Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Zdenek Ondrasek (z lewej)
PAP / PAP/Marcin Bielecki / Na zdjęciu: Zdenek Ondrasek (z lewej)

Pogoń Szczecin przegrała 0:3 z KGHM Zagłębiem Lubin i wylądowała w strefie spadkowej Lotto Ekstraklasy. Obudzić drużynę Macieja Skorży przed meczem z Lechem Poznań w Pucharze Polski miały długie rozmowy.

Do pierwszej rozmowy po porażce 0:3 doszło pod sektorem gości w Lubinie. Kibice Pogoni Szczecin mobilizowali wcześniej piłkarzy przed inauguracją sezonu, ale na niewiele się to zdało. Dotychczas drużyna prezentuje się źle, przegrała trzy mecze, a jedyne zwycięstwo z Piastem Gliwice wyszarpnęła w doliczonym czasie. Kibice oczekują znacznie lepszej postawy zespołu na 70. rocznicę powstania klubu.

Po spotkaniu z kibicami piłkarze wysłuchali uwag Macieja Skorży. Trener miał tak dużo do powiedzenia podopiecznym, że zamknął się z nimi w szatni i spóźnił na konferencję prasową.

- Pewne rzeczy trudno zrozumieć, ale samą treść rozmowy zostawię dla siebie - ucina szkoleniowiec Pogoni Szczecin.

- Na trybunach i w szatni powiedzieliśmy sobie kilka mocniejszych słów - wyjawia pomocnik Jakub Piotrowski. - Na mecz z Lechem Poznań chcemy wyjść naładowani energią. Wiemy jak ważne jest to spotkanie i to jest dobry moment, żeby się odbić i awansować. Dotychczas nie wykorzystywaliśmy naszego potencjału.

ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski przeżył prawdziwą tragedię. "Chodziłem przybity i płakałem"

Jeżeli Pogoń Szczecin przegra w środę z Lechem Poznań, trener Skorża zaliczy koszmarny start w nowym klubie. Do trzech porażek w lidze dojdzie błyskawiczne pożegnanie z Pucharem Polski.

- Czasem jedno zwycięstwo odwraca sytuację o 180 stopni. Mam nadzieję, że tak będzie w środę. W Szczecinie odpoczywamy i mamy za zadanie jak najlepiej przygotować się do meczu. Zrobimy wszystko co możliwe, żeby awansować - obiecuje Kamil Drygas.

Przed meczem pucharowym w składzie Pogoni można spodziewać się zmian. W Lubinie nie zagrali od początku z różnych powodów Jarosław Fojut, Dawid Kort, Marcin Listkowski i David Niepsuj, a w środę mogą pojawić się w podstawowym składzie.

Komentarze (5)
Pietryga
10.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Może Pogoń teraz zacznie grać. 
avatar
Andy Iwan
10.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pogoń jak zdobędzie Puchar Polski to się
utrzymie w lidze ledwo bo ledwo bo taka nowa tradycja narodzila się na Pomorzu w Gdyni. (jeden warunek- bramkę trzeba strzelić ręka- przy var bedzie tru
Czytaj całość
avatar
Andy Iwan
10.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pogoń jak zdobędzie Puchar Polski to się
utrzymie w lidze ledwo bo ledwo bo taka nowa tradycja narodzila się na Pomorzu w Gdyni. (jeden warunek- bramkę trzeba strzelić ręka- przy var bedzie tru
Czytaj całość
avatar
Wars123
9.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pogoni potrzeba wzmocnień !!! Dobry obrońca, pomocnik i przede wszystkim długo oczekiwany bramkostrzelny napastnik, którzy od razu staną się kluczowymi zawodnikami w 11.
O czym tu mowa jak p
Czytaj całość
Pietryga
9.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Skorża to przeciętny trener, tak jak wszyscy trenerzy w Polsce. Jeżeli Pogoń myśli, że zatrudniła extra trenera to się myli. Kwestią czasu jest, gdy go wywalą. W Szczecinie karuzela z trenerami Czytaj całość