Pogoń Szczecin w strefie spadkowej. Długie rozmowy na pobudkę
Pogoń Szczecin przegrała 0:3 z KGHM Zagłębiem Lubin i wylądowała w strefie spadkowej Lotto Ekstraklasy. Obudzić drużynę Macieja Skorży przed meczem z Lechem Poznań w Pucharze Polski miały długie rozmowy.
Po spotkaniu z kibicami piłkarze wysłuchali uwag Macieja Skorży. Trener miał tak dużo do powiedzenia podopiecznym, że zamknął się z nimi w szatni i spóźnił na konferencję prasową.
- Pewne rzeczy trudno zrozumieć, ale samą treść rozmowy zostawię dla siebie - ucina szkoleniowiec Pogoni Szczecin.
- Na trybunach i w szatni powiedzieliśmy sobie kilka mocniejszych słów - wyjawia pomocnik Jakub Piotrowski. - Na mecz z Lechem Poznań chcemy wyjść naładowani energią. Wiemy jak ważne jest to spotkanie i to jest dobry moment, żeby się odbić i awansować. Dotychczas nie wykorzystywaliśmy naszego potencjału.
ZOBACZ WIDEO: Robert Korzeniowski przeżył prawdziwą tragedię. "Chodziłem przybity i płakałem"Jeżeli Pogoń Szczecin przegra w środę z Lechem Poznań, trener Skorża zaliczy koszmarny start w nowym klubie. Do trzech porażek w lidze dojdzie błyskawiczne pożegnanie z Pucharem Polski.
- Czasem jedno zwycięstwo odwraca sytuację o 180 stopni. Mam nadzieję, że tak będzie w środę. W Szczecinie odpoczywamy i mamy za zadanie jak najlepiej przygotować się do meczu. Zrobimy wszystko co możliwe, żeby awansować - obiecuje Kamil Drygas.
Przed meczem pucharowym w składzie Pogoni można spodziewać się zmian. W Lubinie nie zagrali od początku z różnych powodów Jarosław Fojut, Dawid Kort, Marcin Listkowski i David Niepsuj, a w środę mogą pojawić się w podstawowym składzie.