Dramat utalentowanego wychowanka Legii Warszawa. Musiał zakończył karierę w wieku 23 lat

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Norbert Misiak podczas debiutu w Ekstraklasie
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Norbert Misiak podczas debiutu w Ekstraklasie

Kontuzje zmusiły Norberta Misiaka do przedwczesnego zakończenia kariery. Utalentowany wychowanek Legii Warszawa przeszedł na piłkarską emeryturę w wieku zaledwie 23 lat. - Przegrałem tę nierówną walkę - stwierdził były juniorski reprezentant Polski.

Norbert Misiak jest wychowankiem Legii Warszawa w pełnym tego słowa znaczeniu. Przy Łazienkowskiej 3 pokonał wszystkie szczeble piłkarskiej edukacji, a w lutym 2015 roku zadebiutował w pierwszym zespole stołecznego klubu. Był etatowym reprezentantem Polski w swojej kategorii wiekowej, a w drużynie narodowej grał u boku Arkadiusza Milika i Piotra Zielińskiego.

Utalentowany przed laty pomocnik postanowił zakończyć karierę ze względu na powracające problemy zdrowotne. Misiak ma dopiero 23 lata, a cztery razy zrywał więzadło krzyżowe przednie w kolanie. Ostatniego urazu, który był gwoździem do jego piłkarskiej trumny, nabawił się 20 stycznia bieżącego roku w sparingu Rakowa Częstochowa z Wisłą Kraków.

O podjęciu drastycznej decyzji Misiak poinformował w piątek na Facebooku. Wychowanek Legii zamieścił na swoim profilu emocjonalny wpis, którym zamknął 16-letni rozdział swojego życia.

"Długo zajęło mi dopuszczenie do siebie takiej myśli, ale stało się. Przegrałem tę nierówną walkę i podjąłem decyzję o zakończeniu starań o powrót na boisko, o powrót do profesjonalnego sportu. Koniec pewnego etapu, w którym przez ostatnie 16 lat podporządkowałem całe życie jednej rzeczy. Jest to zdecydowanie najtrudniejsza decyzja w moim życiu" - napisał były już piłkarz.

Pierwszej poważnej kontuzji kolana Misiak doznał w 2012 roku. Do gry wrócił wiosną 2013 roku i przez dwa lata cieszył się dobrym zdrowiem. W lutym 2015 roku zadebiutował w pierwszej drużynie Legii, a pięć miesięcy później nabawił się takiego samego urazu, co w praktyce zakończyło jego karierę.

16 lipca Misiak rozpoczął testy w I-ligowym wówczas GKS-ie Bełchatów i podczas rozegranego dziewięć dni później sparingu z Wartą Sieradz zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie. Wtedy o wychowanku Legii zrobiło się głośno w całym kraju, ponieważ klub z Bełchatowa zaproponował mu trzyletni kontrakt, choć wiadomo było, że piłkarz będzie zdolny do gry dopiero za kilka miesięcy.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: karne pompki piłkarzy Barcelony

"Decyzja o zawarciu umowy z pomocnikiem stanowi dowód tak realizacji zaciągniętych zobowiązań, jak i konsekwentnej realizacji przyjętej przez nasz klub strategii. Młody skrzydłowy pokazał się z bardzo dobrej strony podczas trwających od 16 lipca testów przy Sportowej, Kontrakt uwzględnia konieczność dokonania zabiegów medycznych oraz okres rehabilitacji" - poinformował wówczas GKS.

Misiak ostatecznie nie zadebiutował w barwach GKS-u. Gdy wrócił do pełnej sprawności, w styczniu 2016 roku doznał takiego samego urazu, tylko w drugim kolanie. Pół roku później rozstał się z GKS-em za porozumieniem stron, a gdy zakończył rehabilitację, w październiku minionego roku związał się z Rakowem Częstochowa. Nie zdołał jednak zadebiutować w jego barwach, ponieważ w styczniu, we wspomnianym sparingu z Wisłą Kraków po raz czwarty w karierze zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie.

Ostatni występ w meczu o stawkę Misiak zaliczył 6 czerwca 2015 roku, jeszcze jako zawodnik rezerw Legii Warszawa. O powrót do gry walczył ponad dwa lata.

Źródło artykułu: