Kasa za transfer Paulinho trafi do PZPN

W związku z transferem Paulinho do Barcelony, część pieniędzy trafi do Polski. Nie do ŁKS, gdzie grał zawodnik, a do PZPN.

Marek Wawrzynowski
Marek Wawrzynowski
Paulinho w barwach Guangzhou Evergrande PAP/EPA / KIMIMASA MAYAMA / Paulinho w barwach Guangzhou Evergrande
Za Paulinho hiszpańska FC Barcelona zapłaciła Chińczykom z Guangzhou Evergrande 40 milionów euro. Według przepisów 0,5 procenta z transferu powinno trafić do ŁKS. Jako, że zawodnik w klubie z Łodzi był sezon, od sierpnia 2007 do czerwca 2008 roku, klubowi należałoby się 200 tysięcy euro.

Kwota pokaźna tyle, że ŁKS jej nie zobaczy. Stary podmiot nie istnieje, więc zgodnie z przepisami FIFA pieniądze trafią na konto PZPN.

- Pieniądze idą na fundusz związany ze szkoleniem dzieci i młodzieży. Mamy sporo programów z tym związanych, rożne rozgrywki, Centralna Liga Juniorów,Pro Junior System - mówi Łukasz Wachowski, dyrektor departamentu rozgrywek związku.

Związek pieniądze za Paulinho dostaje już po raz trzeci, wcześniej zawodnik szedł z Corinthians Sao Paulo do Tottenham Hotspur, a z Anglii do chińskiego Guangzhou Evergrande.

ZOBACZ WIDEO Sport w życiu dziecka. "Najważniejsza jest pasja"

Do związku natychmiast zgłosili się zawodnicy, którym stary ŁKS zalegał z wypłatami.

- Takich przypadków jest kilka. Podobnie było z transferami Łukasza Teodorczyka czy Adriana Mierzejewskiego, a więc zawodników grających w przeszłości dla Polonii. Nowa Polonia jest innym podmiotem niż była za Józefa Wojciechowskiego, czyli podobnie jak w przypadku ŁKS - tłumaczy Wachowski.

W sumie na konto związku rocznie wpada średnio ok. 150 tysięcy euro, czyli jak tłumaczy Wachowski: - Niewiele, biorąc pod uwagę budżet. Trochę są te pieniądze ciężarem, bo mamy świadomość, że nie do końca są nasze, dlatego staramy się je dobrze spożytkować.

Czy Paulinho przyjmie się w Barcelonie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×